Popławska zirytowała się przy pytaniu o ślub. Padły mocne słowa
Aleksandra Popławska niedawno zmieniła swój stan cywilny i stała się mężatką. Choć mediom udało się oficjalnie potwierdzić plotki o "sekretnym ślubie", próby rozmowy z gwiazdą zawsze kończą się fiaskiem. Niedawno gwiazda kina ostro odpowiedziała dziennikarzom. Przyznała, że sprawy prywatne są ostatnim, o czym chciałaby rozmawiać. Podała ważny powód.
Jakiś czas temu w mediach pojawiła się informacja o tym, że Aleksandra Popławska jest mężatką. Wszystko za sprawą niewinnej aktualizacji danych w serwisie Wikipedia. Wpis sprawił, że pojawiły się pierwsze pytania o to, czy znana aktorka wyszła już za mąż. Przekonywała wtedy, że daleko jej do tego.
"Tak, Wikipedia napisała, a to, co tam jest napisane, to chyba jest święte. Pisałam do nich kilka razy: kochani, nie mam męża. Może w przyszłości się zdecyduję, bo jestem w długoletnim związku partnerskim i nie mówię "nie". Ciągle się zastanawiam" - komentowała w Plejadzie.
Niedawno media ponownie zawrzały, gdy wyciekła informacja o tym, że gwiazda jednak stanęłą na ślubnym kobiercu z Markiem Kalitą. Aktorka nie chciała za bardzo rozprawiać na ten temat, a dziennikarzy zbyła krótkim komentarzem, w którym zaznaczyła, że nie chciała, by opinia publiczna wiedziała o całej sprawie.
"Nie podawałam takiej informacji mediom. To sprawa prywatna, ale jak widać, ktoś z mojego otoczenia bardzo chciał się podzielić tą informacją. No cóż, trzeba zweryfikować przyjaciół. W Wikipedii i tak od lat pisano, że mam męża, więc żadna nowość dla zainteresowanych. Ale tak, wzięłam bardzo "sekretny" ślub, jak widać" - mówiła w rozmowie z "Plejadą".
Po raz kolejny dziennikarze podjęli próbę porozmawiania z nią o ślubie przy okazji 48. Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni, gdzie gwiazda promowała film "Fin del mundo?". Niestety, również tym razem spotkali się z niechęcią z jej strony.
W ostrych słowach Popławska odsunęła od siebie wszystkie pytania, zaznaczając, że sprawy prywatne są ostatnią rzeczą, o której chce rozmawiać.
"Jesteśmy na festiwalu sztuk filmu. Nie będę moich prywatnych spraw komentować [...] Możemy rozmawiać o końcu świata, o sztucznej inteligencji, o fizyce kwantowej, bo to są rzeczy, które mnie interesują, chociaż jestem takim małym pikusiem na tym świecie. Możemy rozmawiać o różnych rzeczach, które wydają się być interesujące. Mnie nie interesuje czyjeś życie prywatne, dlatego się dziwię, że ludzi w ogóle to interesuje, co się dzieje w moim życiu prywatnym. Moje życie prywatne jest dosyć mało skomplikowane, gdzieindziej widzę komplikacje nas wszystkich, losu i świata" - skwitowała ostro.
Zobacz też: