Porady wychowawcze rodziców Dody
Jesteś młodym rodzicem i boisz się, że nie podołasz odpowiedzialnemu zadaniu, przed jakim właśnie stanąłeś? Posłuchaj rodziców Dody - w końcu wychowali swoją córkę na osobę, która nie ma absolutnie żadnych problemów ze sobą.
Jak się okazuje, zjawisko, jakim jest królująca od kilku lat w polskim show-biznesie Doda (25 l.), to owoc bezstresowego wychowania. To oryginalnym technikom wychowawczym stosowanym przez jej rodziców zawdzięczamy naszą kochaną Dorotę. Wanda i Paweł Rabczewscy postanowili podzielić się swoją tajemnicą z resztą Polaków.
"Nie wolno [dziecka - red] krytykować. Nigdy! Zawsze trzeba dziecko chwalić. Wzmacniać jego poczucie wartości" - magazyn "Na żywo" przywołuje wypowiedź pani Wandy z jednego z ostatnich wywiadów. A jej mąż natychmiast zaczyna wspominać:
"Dorotka zawsze była żywiołowa, więc gdy miała 3-4 latka, często zawiązywałem jej na rączce tasiemkę, a koniec trzymałem w dłoni. Pewnego dnia tasiemkę przecięła szkiełkiem i wybiegła na ulicę. Dogoniłem ją i... pochwaliłem: Ślicznie biegłaś. Nigdy nawet na nią nie krzyknąłem".
Jak czytamy w "Na żywo", Doda często na koncertach wyświetla rodzinny film nagrany przed laty. Można zobaczyć na nim kilkuletnią Dorotę, która, odpychając mamę, wciska się przed kamerę.
"Trzeba było ten diament szlifować" - mówi pani Wanda. W wieku 15 lat Doda wyprowadziła się do Warszawy, by występować w Teatrze Buffo. Potem poszło już z górki.
W myśl zasady "nie krytykować pod żadnym pozorem", państwo Rabczewscy usprawiedliwiali każdy skandal z udziałem córki. Gdy przeklinała w reality show, wyjaśniali, że w ten sposób wyraża emocje. Po jej sesji w "Playboyu" stwierdzili tylko, że ma piękne ciało.
Krótko mówiąc, wszystko, co zrobi Dorota, spotka się z aprobatą - a nawet pochwałą - jej rodziców. Jak myślicie, to dobra metoda wychowawcza? Chcielibyście mieć taką córkę jak Doda?