Porażka Marcina Bosaka
Aktor nie ma ostatnio dobrej passy. Właśnie spotkała go kolejna zawodowa porażka...
"Komisarz Rozen" miał być dla Marcina Bosaka przełomem w karierze - aktor liczył, że główna rola w serialu pozwoli mu awansować do gwiazdorskiej pierwszej ligi. Nie udało się. Balansujący na granicy prawa i stojący na straży sprawiedliwości bohater nie zyskał sympatii telewidzów.
Jak ustalił "Fakt", polsatowska produkcja, w której Marcin występował u boku m.in. Marty Żmudy-Trzebiatowskiej, nie doczeka się jednak kontynuacji. Zdjęto ją z anteny po zaledwie jednym, pilotażowym odcinku.
To musi być cios w samo serce dla 32-letniego aktora, który nie narzeka teraz na nadmiar propozycji zawodowych. Po zakończeniu emisji serialu "Nowa" została mu tylko drugoplanowa rola w "Hotelu 52".
Bosak ma już w swoim życiorysie przerwę zawodową - po narodzinach syna Władka poszedł na... urlop wychowawczy.
Czy teraz znów będzie musiał zrobić sobie - tym razem przymusowe - wakacje od pracy?