Poród księżniczki Eugenii kosztował krocie. Był szampan, homary i fotograf
Ciąża księżniczki Eugenii nie była specjalnie ogłaszana, dopiero na koronacji króla Karola III okazało się, że kobieta ma już spory brzuszek. Od tamtego momentu fani brytyjskiej rodziny królewskiej z zapartym tchem czekali na informacje o pojawieniu się na świecie kolejnego "royal baby". Jak na monarchinię przystało, nie rodziła w publicznym szpitalu, ale w luksusowej placówce dla znanych i bogatych. Pytanie tylko... kto za to zapłacił?
Księżniczka Eugenia wraz z mężem Jackiem Brooksbankiem po raz drugi zostali rodzicami. Po tym, jak publicznie pochwalili się małym Ernestem, brytyjska prasa zaczęła się rozpisywać na temat kosztów jej porodów. Jak przystało na członkinię rodziny królewskiej, wybrała najlepszy prywatny szpital w całej Wielkiej Brytanii. A kto za to zapłacił? Pewnie podatnicy.
W tej placówce urodziło się już wiele słynnych dzieci z rodziny królewskiej - w tym sama Eugenia w 1990 roku. Księżniczka rodziła tam też w 2020 roku swojego pierwszego synka Augusta. Oczywiście, jeśli mowa o luksusie i bogactwie, to nie mogło tam zabraknąć Meghan Markle. Żądna władzy, bogactwa i sławy żona księcia Harry'ego urodziła tam swojego najstarszego syna, księcia Archiego, w 2019 roku.
O jakich luksusach mowa? Doskonała opieka medyczna, wysokiej jakości kosmetyki dostępne dla każdego i luksusowe pokoje to nie wszystko! Kucharz, który kiedyś pracował w placówce mówił, że goście mogą "dostać foie gras, homary i ostrygi. A także fantastycznego szampana, Dom Pérignon, jeśli tylko ktoś sobie go zażyczy " - mówił cytowany przez Mirror.
Do dyspozycji gości jest także prywatny fotograf, który od razu zaproponuje sesję z noworodkiem. Z kolei inna firma oferuje pamiątki w postaci srebrnych lub brązowych odlewów stóp niemowlęcia.
W tym czasie mamy mogą liczyć na indywidualne i luksusowe traktowanie, ich dzieci są pod opieką specjalistów. Co więcej, zdrowie niemowlęta jest monitorowane przez elektroniczne urządzenia określające ich dokładną lokalizację.
Za pobyt w położniczej placówce w Portland płaci się ogromne pieniądze. Pobyt w szpitalu może kosztować od 7 145 do 500 000 funtów, w zależności od tego, jakie wymagania i ile dodatków wybierze przyszła mama. Średni pobyt wynosi około 30 000 funtów, czyli w przeliczeniu około 156 358 zł.
Zobacz też:
Dziecko księżniczki Eugenii zabierze tron dzieciom Williama i Harry'ego?
Król Karol i książę Harry czują do siebie wzajemny żal. Nie tak miał wyglądać dzień koronacji
Karol III więdnie w oczach? Brytyjska dziennikarka "daje mu tylko 6 lat"
Karol III żył z trzema kobietami. Zapomniana australijska kochanka była śmiertelnym wrogiem Camilli