Poruszające sceny na pogrzebie gwiazdy TVP. "Chmurkę" pochowano skromnie i bez wielkiej pompy
Kultowa telewizyjna "Chmurka", Elżbieta Sommer zmarła 13 grudnia 2023 roku w wieku 87 lat. Jej pogrzeb był bardzo skromny.
Elżbieta Sommer przez kilkadziesiąt lat była kultową polską pogodynką polskiej telewizji. Jej kariera na małym ekranie rozpoczęła się w 1957 roku. Prawdziwym przełomem dla Sommer było pojawienie się na antenie jako pogodynka w 1963 roku. Wtedy dołączyła do równie znanego Czesława "Wicherka" Nowickiego, a później przejęła po nim rolę głównej prezenterki pogody.
Sommer była znana ze swojego profesjonalizmu i dokładności w podejściu do pracy. Jako pogodynka zdobyła popularność i uznanie widzów, ciesząc się dużym szacunkiem. Swoją rolę wykonywała z pasją, przekazując widzom cenne informacje o pogodzie i zjawiskach meteorologicznych: "Zawsze starałam się rzeczowo i przystępnie wytłumaczyć widzom zmiany zachodzące w przyrodzie. Bez zbędnego show" - mówiła Sommer w wywiadzie dla "Polityki". Pomimo jej wielkiej klasy i popularności na temat Sommer pojawiła się też pewna bardzo nieprzyjemna plotka.
Elżbieta Sommer została pożegnana w skromnym stylu. Prezenterka zmarła 13 grudnia 2023 roku w wieku 87 lat. W 2004 roku zdecydowała się odejść na emeryturę.
Pogrzeb Elżbiety Sommer odbył się 19 grudnia. Uroczystość miała miejsce w Kościele Środowisk Twórczych na pl. Teatralnym w Warszawie. Ceremonia była kameralna. Wśród obecnych znaleźli się m.in. córka Sommer Magdalena oraz jej mąż Jurek. Grobowiec Elżbiety Sommer zwraca uwagę swoją skromnością, ale i uroczystością.
Na płycie grobowej widocznych jest tylko kilka wieńców, większość kwiatów miała biały kolor, co stworzyło szczególną atmosferę. Jeden z nich przedzielała szarfa z napisem: "Kochanej mamie i babci". Słynna "Pani Chmurka" zdecydowała się na kremację. Prochy pogodynki zostały złożone do grobu w małej urnie.
Zobacz też:
Ewa Wanat ostro krytykowała Agatę Dudę. Nie miała litości dla prezydentowej
Wanat została bez środków do życia po głośnym zwolnieniu. Ta sprawa poruszyła cały kraj
Nie żyje Janusz Filipiak. Za życia uwielbiam budzić kontrowersje