Reklama
Reklama

Poruszające słowa Tomasza Kammela. Jego rodzinne miasto zostało zalane

Tomasz Kammel (53 l.) w niedzielę zaniepokoił fanów zatrważającym komunikatem. Dziennikarz, który pochodzi z dotkniętej żywiołem Jeleniej Góry, przekazywał, że stracił kontakt z mamą. Teraz sytuacja jest już zdecydowanie lepsza. To nie oznacza jednak, że niepokój zupełnie zniknął z życia prezentera. W sieci pojawił się ważny apel.

Tomasz Kammel stracił kontakt z mamą przez powódź

Tomasz Kammel przez lata medialnej działalności zgromadził wokół siebie pokaźne grono fanów. Dziennikarz jest bardzo aktywny w mediach społecznościowych, głównie na Instagramie, gdzie zgromadził 346 tysięcy obserwujących. To właśnie za pośrednictwem konta na tej platformie, gwiazdor poinformował, że spotkała go wyjątkowo trudna sytuacja.

Prezenter pochodzi z Jeleniej Góry, miasta, które zostało ostatnio mocno doświadczone przez żywioł. To właśnie tam wciąż mieszkają bliscy 53-latka, w tym także jego mama. Tomasz Kammel postanowił niezwłocznie ruszyć w rodzinne strony, niespodziewanie jednak napotkał poważne problemy pogodowe i stracił kontakt z rodzicielką.

Reklama

"To jest droga na Podgórzyn. Jeżeli jesteście w tej okolicy, to bardzo na siebie uważajcie. Ja wycofuję i wracam na górę" - relacjonował w swoich mediach społecznościowych.

Tomasz Kammel wystosował pilny apel

Jednym z problemów, z którymi zmagała się mama dziennikarza, był brak prądu i poważne kłopoty z zasięgiem.

"Próbowałem dostać się do mojej mamy, która od pewnego czasu pisała mi tylko SMS-y, że nie ma prądu i że telefonia komórkowa, w klasycznym rozumieniu, że gadamy, nie działa, ale już te SMS-y przestały przychodzić. Nie wiem, jak się do niej dostać" - przekazywał Kammel na Instagramie.

Na szczęście Kammelowi udało się dowiedzieć, że u mamy wszystko w porządku. Seniorka skontaktowała się ze sławnym synem za pomocą telefonu stacjonarnego, który, po przywróceniu prądu, okazał się pewniejszy niż telefon komórkowy.

"Z moją mamą wszystko ok. W jej miejscowości poziom wody się obniżył. Noc była zdecydowanie spokojniejsza, ale wszyscy i tak czuwali. (...) Rodzina, która prowadzi ten biznes, ma bardzo wielu zadowolonych klientów. Mnóstwo osób wiedziało też, że był to dorobek ich życia i zostali w skrajnie trudnych sytuacji. Fajnie byłoby, gdyby udało się im pomóc" - mówił 53-latek w rozmowie z Plejadą.

Zobacz także:

Powróciły "te" plotki o Kammelu. I to zaraz w nowej pracy. Odniósł się do wszystkiego

Tomasz Kammel wbija szpilę Marzenie Rogalskiej. Ujawnił niewygodną prawdę?

Izabella Krzan i Tomasz Kammel przemówili na wizji. Padły wymowne słowa o relacji z Norbim

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Tomasz Kammel
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy