Poruszony Ibisz żegna kolegę z pracy. Niebywałe, co wyznał
Krzysztof Ibisz, podobnie jak inne gwiazdy znane z polskiej sceny muzycznej, telewizyjnej czy filmowej, wzruszającym wyznaniem pożegnał zmarłego w piątek Macieja Damięckiego, który odszedł nagle w wieku 79 lat. Prezenter nie ukrywał, że aktor stał się dla niego prawdziwym „mistrzem”, co udowodniło mu przypadkowe spotkanie w pracy. Aż trudno uwierzyć, co wyznał.
W miniony piątek 17 listopada stało się jasne, że rodzina Damięckich pogrążyła się w żałobie po śmierci Macieja Damięckiego. Wtedy bowiem na profilach jego dzieci w mediach społecznościowych pojawiły się smutne wpisy. Mateusz Damięcki zdobył się na krótkie "Pa, tato", które opatrzył czarnobiałym zdjęciem rodzica. Podobnie zrobiła córka artysty. Wrzuciła bowiem do sieci własnoręcznie namalowany portret Macieja, który podpisała słowami "Pa, Tatku".
Wpisy dzieci Damięckiego szybko zostały zauważone prze internautów. W komentarzach zaroiło się od kondolencji, składanych zarówno przez fanów Damięckich, jak również ich znajomych z show biznesu. Wyrazy współczucia złożyli m. in. Olga Bołądź, Aleksandra Kwaśniewska, Robert Motyka, Janusz Panasewicz czy Andrzej Chyra.
Poruszenie nie powinno nikogo dziwić, ponieważ Damięcki przez lata występowania na planach filmowych zdołał na zawsze zapisać się w historii kina. Przez lata wcielił się w kultowych bohaterów w takich produkcjach jak m. in. "Szatan z siódmej klasy", "Stawka większa niż życie", "Chłopi", "Rozmowy kontrolowane" czy "Ekstradycja". Chętnie współpracował także z TVP, gdzie grał w rozmaitych serialach - od "Plebanii", po "M jak miłość" czy "Bodo".
W 2023 roku wcielił się również w postać woźnicy w "Znachorze" w reżyserii Michała Gazdy. Ostatni film, w którym brał udział wszedł do kin na tydzień przed jego śmiercią. "Uwierz w Mikołaja" wciąż można oglądać na wielkim ekranie.
Zmarłego pożegnał również gwiazdor telewizji Polsat, Krzysztof Ibisz. Znany prezenter wspomniał chwile, które spędził u boku Damięckiego w pracy. Wyraził nadzieję na to, że kiedyś jeszcze się spotkają.
"Bardzo bardzo mi przykro. Praca na scenie z Maciejem to była niezwykła przygoda, podobnie jak rozmowy o sztuce i życiu, a jazda z Nim samochodem to już osobny rozdział. Wielki smutek dla nas którzy go znaliśmy i dla polskiej kultury. Do zobaczenia Mistrzu" - napisał.
Zobacz też:
Ibisz otrzymał nowe miano. Teraz internauci zwą go "skandalistą"
Żałoba w domu Krzysztofa Ibisza. Wzruszające pożegnanie chwyta za serce
Krzysztof Ibisz kończy 58 lat! Tak się zmieniał... ale czy na pewno się zmieniał?!