Pościg za Magdą Mołek
Sceny niczym z sensacyjnego filmu, obcy mężczyźni, policyjny radiowóz - tak wyglądał pościg za prezenterką Magdą Mołek (34 l.).
Gwiazda TVN-u kilka dni temu, jadąc ulicami stolicy, zauważyła, że jest śledzona. Z uciążliwym "ogonem" postanowiła poradzić sobie na własną rękę.
Trwająca kilkanaście minut próba zgubienia tajemniczej asysty, niestety, zakończyła się fiaskiem - donosi "Twoje Imperium".
Przerażona prezenterka w końcu poddała się i zjechała na pobocze. "Kiedy śledzący ją samochód również się zatrzymał, wezwała przez komórkę policję" - czytamy w tygodniku.
Ta przybyła na miejsce i wylegitymowała załogę tajemniczego auta. Panowie okazali się być... fotoreporterami "polującymi" na aktualne zdjęcia Magdy i jej nowego faceta.
Dziennikarka od rozstania z Remigiuszem Kasztelnikiem, po pięciu latach związku, jest obecnie smacznym celem paparazzich.