Poseł Liroy wyznaje: Zabawiałem się z kuzynką!
Liroy (44 l.) nigdy nie ukrywał swojej fascynacji erotyzmem. W swojej "AutobiogRAPii" opowiedział o wielu bliskich relacjach z przeszłości...
Poseł ruchu Kukiz'15 wychował się na kieleckim osiedlu Sady. Miał trudne dzieciństwo, otarł się o poprawczak. W jego domu przy ulicy Pocieszki 10 dochodziło do mrożących krew w żyłach incydentów, m.in. samobójstwa ojca, który przez całe życie bij jego i jego matkę. Gdy się powiesił, Liroy poczuł ulgę.
Ucieczką od domowego piekła zawsze była muzyka i seks, którym - jak przyznaje sam zainteresowany - zaczął interesować się dość wcześnie, bo już w wieku trzech lat.
Choć lata największych szaleństw ma już za sobą, na stare lata będzie miał co wspominać.
"Super Express" cytuje słowa Liroya, które padły w jego autobiografii. Dowiedzieć się możemy, że muzyk ma za sobą nie tylko tradycyjne kontakty z kobietami...
"Od najmłodszych lat zaglądałem kobietom pod sukienki i zabawiałem się z kuzynką" - opowiada, dodając, że mama wstydziła się chodzić z nim po sklepach, gdyż zapowiadał się na "seksualnego psychopatę".
Z kolei jako nastolatkowi zdarzało mu się uprawiać seks z dużo starszymi kobietami nawet na klatkach schodowych!
"One mi pokazywały, do czego służy kaloryfer na klatce i czym jest seks" - przyznaje w biografii. Po raz pierwszy ojcem został zresztą w wieku... 12 lat.
Dziś, prócz 32-letniego syna z byłą żoną (rozwód w 2002 roku), ma jeszcze trójkę dzieci z obecną partnerką Joanną Krochmalską.