Potężna afera u Martyniuków! Nagły rozwód, a teraz taka sensacja! To jednak nie plotki o "synowej"
Daniel Martyniuk postanowił wrócić tematu związanego ze swoim ślubem z Eweliną z Rusocic. W nowym wywiadzie zadziwił wyznaniem na temat tego, dlaczego w ogóle doszło do ożenku. To jednak nie były plotki...
Gdy już wydawało się, że o Danielu Martyniuku i jego perypetiach zrobiło się cicho, wybuchła kolejna bomba. Tym razem chodzi o ślubne plany jedyna króla disco polo.
Przypomnijmy, że Daniel ma już na koncie jeden ożenek z Eweliną z Rusocic, która urodziła mu córkę. Niestety, między nimi szybko zaczęło dochodzić do spięć i kłótni, a ostatecznie rozstania i głośnego rozwodu.
Dość szybko młody Martyniuk zaczął znów spotykać się z byłą ukochaną Faustyną. Szybko więc pojawiły się plotko o ślubie pary. Zenek Martyniuk od razu oznajmił, że on do wesela nie dołoży ani grosza!
Na te słowa nerwowo zareagowała Faustyna, która oznajmiła, że nie zamierza rezygnować z marzeń o białej sukni, a na pieniądzach "teścia" jej nie zależy.
"Jeśli zdecydujemy powiedzieć sobie „tak”, to nie zamierzam rezygnować z ceremonii. Jestem panną. Nie będę pozbawiać się podkreślenia ważności i uroku zaślubin. Impreza weselna nie jest dla nas priorytetem. O wiele ważniejsze jest świadome przyrzeczenie i życie, które jest po nim. Ale nawet jeśli… ja pracuję, do tego zawsze mogę liczyć na wsparcie moich rodziców: czy to duchowe, czy materialne, za co jestem im ogromnie wdzięczna. Pochodzę z rodziny adwokacko-medycznej i zostały mi wpojone takie wartości, jak odpowiedzialność za siebie czy bliską osobę" - zżymała się w "Twoim Imperium".
Swoje trzy grosze do sprawy dołożyła ostatnio też odmieniona Danuta Martyniuk, która dziwiła się, że media tak ekscytują się rzekomym ślubem Daniela.
"Jeszcze nie ma żadnych przygotowań. Nic mi nie wiadomo. Nie myślę o stylizacji weselnej, bo jeszcze nic nie wiem. Były jakieś tam rozmowy, były zaręczyny, ale o weselu, to nikt nic nie wspominał. Skąd te plotki takie wyszły, to nie mam pojęcia" - dziwiła się w Jastrząb Post Danuta.
Teraz do tematu odniósł się sam Daniel. Ten jednak postanowił jednak głównie ponarzekać na Faustynę, którą media nadal określają mianem synowej Zenka.
"Nie podoba mi się nazywanie Eweliny synową, bo nigdy nią tak naprawdę nie była, ani już nie będzie. Zresztą to kuriozalne mówienie tak o kimś po rozwodzie" - oburzył się Daniel w "Twoim Imperium".
Następnie dodał, że tak naprawdę dopiero przy Faustynie poznał, co to prawdziwe uczucie, a ślub weźmie z własnej woli, bo do poprzedniego miał zostać zmuszony.
"Teraz nie jestem zmuszany do ślubu ze względu na ciążę. Teraz to ja decyduję, że Faustyna będzie moją żoną" – oznajmił Daniel.
Zobacz też:
Daniel Martyniuk znów się ożeni? Faustyna pochwaliła się pierścionkiem
Zenek Martyniuk wywołał rodzinny skandal z "synową". Niezadowolona Faustyna przerwała milczenie!
Jessica Simpson pozuje w bikini, chwaląc się ciałem