Potrzebna była interwencja widzów? Dziennikarz TVP Info wraca na antenę
Adrian Klarenbach, po chwilowej nieobecności w TVP Info, niespodziewanie ogłosił na Twitterze, że wraca na antenę. Zniknięcie dziennikarza spotkało się ze sporym sprzeciwem ze strony internautów. Nie wiadomo jednak, czy jego powrót jest częścią zaplanowanej akcji, czy być może decyzja TVP jest reakcją na głosy niezadowolonych widzów.
Adrian Klarenbach należy do najbardziej rozpoznawalnych - ale także i najbardziej kontrowersyjnych gwiazd Telewizji Polskiej. Dziennikarz w trakcie swojej długoletniej kariery poprowadził nie tylko niezliczoną ilość programów informacyjnych i publicystycznych, ale także stał się bohaterem kilku głośnych afer.
Wszystko zaczęło się w 2013 roku, kiedy to wyszło na jaw, że wieloletni współpracownik TVP pobierał zasiłki, które... oficjalnie mu nie przysługiwały. Sprawa trafiła do sądu. W trakcie procesu udowodniono, że w okresie od kwietnia 2010 roku do lutego 2011 roku przez pół miesiąca przyjmował maksymalną ilość dużo dyżurów, a drugie pół spędzał na chorobowym, którego wysokość wyliczana była na podstawie zarobków z pierwszej połowy miesiąca. Zasiłek wypłacany był z kasy Telewizji Polskiej.
Adrianowi Klarenbachowi zdarzało się w dodatku przyjmować płatne dyżury w okresach, gdy formalnie był na zwolnieniu! W efekcie dziennikarz stracił pracę i został zobligowany do zwrotu 87 tysięcy złotych.
Niedawno, w wyniku kłótni z politykiem Zjednoczonej Prawicy, do której doszło w trakcie emisji programu - Adrian Klarenbach został "przesunięty" z TVP Info do TVP3. Choć w sieci panuje przekonanie, że był to rodzaj kary za rozgniewanie swoich przełożonych, niektórzy eksperci interpretowali ruch włodarzy telewizji publicznej jako element zaplanowanej wcześniej akcji, mającej na celu zaangażowanie w działalność lokalnych oddziałów TVP znanych twarzy.
Teraz okazuje się, że dziennikarz... wraca na antenę TVP Info. "Jeżeli nie mają Państwo planów na jutrzejszy poranek, to proponuję spędzić go wspólnie w #minela8 #minela9" - zapowiedział nieoczekiwanie na Twitterze.