Reklama
Reklama

Potwierdziły się doniesienia w sprawie Prokopa. Prezenter wybaczył zdradę

Marcin Prokop w życiu prywatnym jest bardzo stabilny w uczuciach. Gwiazdor "Dzień dobry TVN" od 2003 roku jest wierny jednej kobiecie. Jak się okazuje, także jeśli chodzi o samochody prezenter kocha do grobowej deski. Nawet gdy to uczucie nie jest łatwe. W swoich mediach społecznościowych Prokop podzielił się zabawnym wpisem, w którym padają mocne słowa. Otwarcie mówi o zdradzie i przebaczeniu. To jednak nie były plotki.

Marcin Prokop słynie z tego, że od kilkunastu lat prowadzi programy telewizji śniadaniowej. Najpierw zaczynał w "Pytaniu na śniadanie", a potem przeszedł do "Dzień dobry TVN", gdzie pracuje do dziś. Chociaż zmieniały się stacje, to niezmiennie u jego boku obecna jest Dorota Wellman. 

Podobnie jest w życiu prywatnym. Tutaj również prezenter od wielu lat wierny jest jednej kobiecie. Od 2003 roku Prokop jest w związku z Marią Prażuch. W 2006 roku para powitała na świecie córkę Zofię, a w 2011 roku podjęli decyzję o sformalizowaniu swojego związku. 

Reklama

"Moja małżonka studiuje psychologię, jest biegła w rozpoznawaniu stanów ludzkiej duszy i umysłu, więc jej wiedza jest też praktyczna, a jej inteligencja emocjonalna - bo od tego zaczęliśmy - te wszystkie cechy, o których rozmawiamy, które są na wyższym poziomie niż moje. Przyznaję to z trudem, ale muszę to powiedzieć: powodują, że mimo że czasami bywam stawiany do kąta, to dzięki niej wzrastam, więc chciałbym jej za to podziękować" - tak Prokop opowiadał jakiś czas temu o żonie na kanale "Balans". 

Prokop potwierdził, że wybaczył zdradę. "I tak ją kochałem"

Gwiazdor "Dzień dobry TVN" słynie także ze swojego zamiłowania do motoryzacji. Kocha motocykle, ale także samochody. Zresztą prowadził swoje programy na antenie TVN Turbo, między innymi: "Automaniak" i "Motoszoł". 

Jego miłość do samochodów nie zawsze była łatwa. Marcin Prokop zamieścił właśnie na swoim Instagramie żartobliwy post, w którym opowiada o przygodach jakie miał ze swoim pierwszym samochodem. Celebryta pisze, że jego Skoda zdradziła go z każdym mechanikiem w mieście i ciągle stroiła fochy.

"Woziła się tak, jakby co najmniej była porsche, chociaż jedyne, co ją z nim łączyło, to silnik z tyłu, ale i tak ją kochałem. bo była moją pierwszą, a pierwsza miłość nie rdzewieje. Mimo, że nawet to okazało się kłamstwem, to wszystko jej wybaczyłem. Moja skoda 120L" - napisał Prokop w mediach społecznościowych, prezentując swoim fanom zdjęcie wspomnianego wozu. 

Chyba każdy z nas miał taką "pierwszą miłość". 

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Stacja zabrała głos ws. Doroty Wellman. Prezenterka nie potrafiła ukryć zaskoczenia

Marcin Prokop szczerze o relacji z Dorotą Wellman. Nie ukrywa, że wiele się zmieniło

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Marcin Prokop
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy