Reklama
Reklama

Potwierdziły się doniesienia w sprawie wielkiej miłości Strasburgera. To dzięki niej został aktorem

Karol Strasburger miał 19 lat i właśnie przeniósł się z Wyższej Szkoły Morskiej w Szczecinie na Politechnikę Warszawską, gdy kompletnie stracił głowę dla narzeczonej swojego przyjaciela. Ela Dmochowska – co aktor przyznał dopiero po latach – była jego pierwszą wielką miłością. Niestety, niespełnioną...

Elżbieta Dmochowska była studentką pierwszego roku wydziału aktorskiego warszawskiej PWST, gdy narzeczony przedstawił jej swojego najlepszego kolegę z politechniki, 19-letniego Karola Strasburgera.

"Zauroczyła mnie od pierwszego wejrzenia" - wspominał aktor ponad pół wieku później w rozmowie z "Vivą!".

Karol Strasburger: Stracił głowę dla narzeczonej swojego przyjaciela

O tym, że chce być artystką, Elżbieta wiedziała od dziecka. Była wszechstronnie utalentowana – wspaniale tańczyła, pięknie recytowała i znakomicie grała na fortepianie. Miała 12 lat, gdy dała swój pierwszy koncert fortepianowy w Filharmonii Szczecińskiej. Już wtedy wróżono jej wielką karierę.

Reklama

Decyzję o zdawaniu do szkoły teatralnej Elżbieta podjęła tuż przed maturą. Zdała bez najmniejszego problemu.

Tuż po tym, jak znalazła swoje nazwisko na liście przyjętych na PWST, Ela poznała na imprezie, którą zorganizował jej narzeczony, Karola Strasburgera. Spodobał się jej, ale trzymała go na dystans.

Pewnego dnia Karol zwierzył się Elżbiecie, że wcale nie jest przekonany, czy chce być inżynierem. Wyznał, że nie potrafi odnaleźć drogi, którą chciałby kroczyć do końca życia. Ela zażartowała, że powinien spróbować swych sił w aktorstwie. Był już wtedy po uszy w niej zakochany, więc uznał, że powinien zdawać do szkoły teatralnej, by być blisko niej.

Elżbieta i jej przyjaciółka, Stanisława Celińska, udzieliły Karolowi kilku lekcji i pomogły przygotować się do egzaminów.

Ela Dmochowska miała wielki wpływ na to, jak potoczyło się jego życie

Karol Strasburger nie kryje, że bardzo zależało mu na Eli, ale nie chciał się jej narzucać. Bał się, że uzna go za łotra, który odbija dziewczyny przyjaciołom. Cierpliwie czekał, by spojrzała na niego jak na mężczyznę, ale nie doczekał się. Elżbieta zaoferowała mu tylko przyjaźń.

"Miała olbrzymi wpływ na to, jak potoczyło się moje życie. Zaraziła mnie aktorstwem, podtrzymywała na duchu, wierzyła we mnie" - opowiadał w cytowanym już wywiadzie.

"Teraz, patrząc z perspektywy, wiem, że dobrze się stało, że jej posłuchałem. Dzięki niej trafiłem do świata, który mnie rozumiał i który ja rozumiałem"- stwierdził.

Już na pierwszym roku Karol zadebiutował rolą Siwego w serialu "Kolumbowie". Zanim skończył studia, zagrał w kilku produkcjach (popularność przyniósł mu film "Agent nr 1", w którym wcielił się w głównego bohatera) i... ożenił się z koleżanką z roku Barbarą Burską.

Po latach, pytany, dlaczego nie walczył o miłość Elżbiety Dmochowskiej, Strasburger wyznał, że po prostu ich drogi w pewnym momencie przestały się krzyżować.

"Nikt nikogo nie porzucił. Rozjechaliśmy się w swoich emocjach. Każde z nas poszło w swoją stronę" - powiedział Krystynie Pytlakowskiej z "Vivy!"

Jego pierwsza ukochana zrezygnowała z aktorstwa

Po ukończeniu studiów Karol od razu zaczął robić oszałamiającą karierę i bardzo szybko dołączył do aktorskiej ekstraklasy. W przystojnym i bardzo utalentowanym aktorze kochała się większość Polek.

Tymczasem Elżbieta Dmochowska nie miała szczęścia jako aktorka. Inna sprawa, że nigdy nie potrafiła bić się o swoje. Grała najpierw w spektaklach Teatru Rozmaitości w Warszawie, później przez pewien czas należała do zespołu stołecznej Komedii, ale nie dostawała ról, w których mogłaby udowodnić, że ma talent. 

Także kino i telewizja jej nie rozpieszczały, proponując jedynie epizody. Wystąpiła w jednym z odcinków "07 zgłoś się", pojawiła się w "Dyrektorach", zagrała w kilku przedstawieniach Teatru Telewizji. W 1979 roku pożegnała się z aktorstwem kreacją w "Promie do Szwecji". Po zdjęciach do filmu Włodzimierza Haupe zrezygnowała z kariery aktorskiej i na krótko została spikerką.

Niespełniona aktorka porzuciła telewizję, gdy poznała Marka Orzechowskiego, który pracował w Berlinie jako korespondent TVP. Wyjechała z nim do Niemiec, wyszła za niego za mąż i na dobre zniknęła z show-biznesu. Para po pewnym czasie przeprowadziła się do Belgii.

Odwiedził Elę w Brukseli, gdy była już poważnie chora

Ostatnie lata życia Elżbieta Orzechowska (po ślubie z Markiem przyjęła jego nazwisko) walczyła z okrutną chorobą. Niestety, 3 grudnia 2016 roku przegrała tę walkę. Miała 69 lat.

"Z niewiarygodną siłą woli znosiła los przeznaczenia. Odeszła po strasznej chorobie, ale bez bólu i cierpienia. Dziękuję jej za każdy dodatkowy dzień, który podarowała nam swoją odwagą i determinacją" - powiedział Marek Orzechowski, wspominając żonę na łamach "Kwartalnika Scena Polska".

Karol Strasburger – kilka miesięcy po tym, jak pochował swą drugą żonę, Irenę – wybrał się z Małgorzatą Weremczuk, czyli swą przyszłą trzecią żoną, w odwiedziny do mieszkającej w Brukseli Elżbiety.

"Była już poważnie chora..." - potwierdził w rozmowie z "Vivą!".

Wkrótce potem Ela zmarła. Spoczęła – zgodnie z jej ostatnią wolą - na warszawskich Powązkach.

Źródła:

1. Wywiad z K. Strasburgerem, „Viva!” (sierpień 2021)

2. Wspomnienie o E. Dmochowskiej, „Kwartalnik Scena Polska” nr 4/2016

3. Artykuł „Krąg życia trwa”, „Życie na gorąco” (kwiecień 2023)

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Najnowsze doniesienia ws. afery z "Familiadą". TVP odpowiada

77-letni Strasburger popędził do TVN i oficjalnie ogłosił ws. dziecka. "Bierzemy za to pełną odpowiedzialność"

Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Karol Strasburger
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy