Reklama
Reklama

Potwierdziły się plotki na temat córki Pawła Golca. 21-letnia Maja w końcu postawiła na swoim

Łukasz Golec i Paweł Golec pochodzą z rodziny, która od pokoleń dba o muzyczne tradycje i przekazuje pasję do tworzenia swoim dzieciom oraz wnukom. Nic więc dziwnego, że córka jednego z założycieli kultowej grupy Golec uOrkiestra już od najmłodszych lat marzyła o tym, by zostać gwiazdą. Teraz okazuje się, że zaczęła intensywnie pracować nad realizacją swoich planów.

Maja Golec pójdzie w ślady słynnego taty?

Łukasz i Paweł Golec tworzą słynny zespół Golec uOrkiestra, który od lat należy do najpopularniejszych formacji muzycznych w kraju. Utalentowani bracia w swojej twórczości łączą elementy takich gatunków jak pop, folk, alternatywa, rock czy jazz.

Ich kolejne single docierały na szczyty list przebojów. Do dziś w stacjach radiowych można usłyszeć takie hity jak "Ściernisko", "Pędzą konie" czy "Słodycze". Podczas kilkunastoletniej działalności zespół zagrał tysiące koncertów w Polsce i za granicą. Artystom udało się wystąpić w Stanach Zjednoczonych, Litwie, Kanadzie, Wielkiej Brytanii i Hiszpanii. Artyści wielokrotnie pojawiali się też na największych polskich festiwalach i zdobyli niezliczoną ilość nagród.

Reklama

Ich wielki sukces nie jest przypadkowy - Łukasz i Paweł pochodzą z rodziny, która od lat stara się dbać o muzyczne tradycje.

Maja Golec od zawsze chciała tworzyć muzykę

Trudno się  dziwić, że niedawno wyszło na jaw, że starsza córka Pawła i Katarzyny ma zamiar pójść w ślady swojego taty i rozpocząć karierę na scenie. 21-letnia Maja przyznaje, że już w dzieciństwie odnalazła w sobie pasję do muzyki.

"Wydaje mi się, że od najmłodszych lat czułam, że to jest moja droga i że chcę iść w tę stronę. Nie znałam niczego innego, bo od najmłodszych lat ta muzyka, ten świat artystyczny był mi bliski, więc to dla mnie było takie naturalne, że ja chciałabym pójść w tę stronę, że ta muzyka to jest moja pasja, moja miłość i po prostu też to moje życie gdzieś mnie tak nauczyło, jak z tą muzyką żyć (...)" - zdradziła w rozmowie z serwisem tvn.pl.

Chociaż początkująca artystka nie kryje, że zdarzały się momenty, w których zastanawiała się nad zmianą drogi zawodowej, w ostateczności zdecydowała się jednak postawić na tworzenie.

"To (...) jest moją pasją, to jest to, co ja chcę robić i od zawsze wiedziałam, że to jest jednak ta droga, którą ja wybiorę, więc po prostu nie wyobrażałam sobie niczego innego" - dodała.

Córka Pawła Golca pracuje nad debiutancką płytą

Teraz 21-latka pracuje nad debiutanckim albumem. Czego można spodziewać się po pierwszej płycie Mai Golec?

"Jeśli chodzi o proces twórczy i pracę właśnie nad płytą, to cały 2024 rok był dla mnie mocno przełomowy. Wtedy powstawało większość tych utworów, większość tekstów, muzyka wspólnie z moimi przyjaciółmi i też moimi tekstami. Muzyka i te utwory powstawały też z moimi przyjaciółmi ze studiów, więc to w ogóle była dla mnie ekstra przygodą i takie trochę marzenie, bo jak byłam młodsza, to zawsze marzyłam, że pójść na muzyczne studia, poznać tych ludzi, którzy też to czują co ja i w ostatnim utworze, który wypuściłam 'Nieustannie', też właśnie m.in. o tym opowiadam, że poznałam ludzi, którzy chcą to robić, którzy też czują muzykę, którzy są tacy jak ja. Też to jest ich pasja i miłość" - dodała.

Czy to oznacza, że w przyszłości zobaczymy ją na scenie obok sławnego taty i wujka?

"Myślę, że te współprace są dla nas bardzo naturalne, bo my już gdzieś tam trochę sobie współpracujemy. Teraz na przykład była trasa kolędowa taty, gdzie w kilku miastach ja wspólnie z moimi kuzynami, z moją siostrą mieliśmy okazję z nimi zaśpiewać, zagrać, więc takie nasze współprace są bardzo naturalne" - podsumowała Maja Golec.

Zobacz też:

Edyta Golec spakowała walizki i rusza w nieznane. Ma dylemat co do męża

Edyta Golec już tego nie ukrywa. "To jest dla mnie najtrudniejszy moment"

Ledwie Golcowie obchodzili urodziny, a już takie wieści. Są wdzięczni

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Maja Golec | Golec uOrkiestra
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy