Krzysztof Ibisz wrócił z "Awanturą o kasę"
Krzysztof Ibisz to gwiazda Polsatu oraz jedna z najpopularniejszych i najbardziej cenionych osobistości telewizyjnych w Polsce. Dziennikarz pomimo upływu lat nie zwalnia tempa i wciąż angażuje się w kolejne przedsięwzięcia.
Niedawno 60-latek, którego można oglądać w roli współprowadzącego "Taniec z gwiazdami" spełnił swoje marzenie i sprawił, że teleturniej "Awantura o kasę" po dwóch dekadach powrócił na antenę.
"To był bardzo udany program, i co ciekawe programu nie ma już tylu lat na ekranie, a ludzie wciąż go kochają i często mnie o niego pytali" - mówił w rozmowie z "Super Expressem".
"Dlatego po zakończeniu jego emisji nie raz zachodziłem do szefów i proponowałem, by wrócić do tego formatu. I być może go po części wychodziłem! A może po prostu okazało się, że szefostwo myśli podobnie" - dodał w tym samym wywiadzie.
Syn Krzysztofa Ibisza debiutuje jako aktor
Sukcesy zawodowe to niejedyne osiągnięcia Krzysztofa Ibisza. Gwiazdor Polsatu realizuje się również w życiu prywatnym.
Dziennikarz, który pojawia się także jako gospodarz śniadaniówki "halo tu polsat", jest dumnym ojcem czworga dzieci. Owocem jego małżeństwa z dziennikarką Anną Zejdler jest Maksymilian, który ma dziś 26 lat, a z Anną Nowak-Ibisz, Vincent - obchodzący wkrótce 20. urodziny. Krótko po tym, jak prezenter stanął na ślubnym kobiercu z Joanną Kudzbalską, na świat przyszły kolejne pociechy: Borys i Mia Helena.
Teraz okazuje się, że najstarszy syn gospodarza "Awantury o kasę" postanowił pójść w ślady ojca i także związał się z show-biznesem.
Mężczyzna niedawno zadebiutował w roli aktora. Można było oglądać go na deskach wrocławskiego teatru, gdzie pojawił się jako jeden z bohaterów sztuki "Słowo na G"
"Spektakl porusza temat granic, zgody i odpowiedzialności, koncentrując się na nieobecnej bohaterce, której historia staje się polem do sporów o interpretację" - można przeczytać w mediach społecznościowych Teatru Układ Formalny.
Pomimo tego, że związek Anny Zejdler i Krzysztofa Ibisza nie przetrwał próby czasu, byli partnerzy pozostają w przyjacielskich relacjach i razem obserwowali sukces swojej pociechy.
Prezenter "TzG" nie ma zamiaru ukrywać, że jego syn chce zrobić karierę.
"Wiele jest momentów, kiedy jesteśmy dumni ze swoich dzieci, ale widzieć, jak syn gra na teatralnej scenie i realizuję pasję, którą pewnie w jakimś stopniu w nim zaszczepiłem, to moment szczególny" - opublikował na swoim instagramowym profilu.
Zobacz też:
"Awantura o kasę": Kto tym razem stanie na drodze Mistrzom?
Iwona Pavlović nie gryzła się w język. Tak oceniła taniec Krzysztofa Ibisza
To nie były plotki w sprawie Gilon i Ibisza. Poruszenie przed wielką premierą
