Poważna kontuzja Pudziana
Mało brakowało, by strongman Mariusz Pudzianowski musiał pożegnać się z karierą sportowca. Podczas jednego z pojedynków siłaczy zerwał mięsień prawego bicepsa.
Wypadek wyglądał naprawdę poważnie. Jak pisze "Rzeczpospolita", w lutym tego roku podczas Pojedynku Gigantów w Łodzi, Pudzian zerwał mięsień prawego bicepsa. Przyczep mięśnia na całej powierzchni oderwał się od kości.
Mariusz był załamany. Był pewien, że nadszedł koniec jego kariery sportowej. W dodatku już wcześniej zmagał się z problemem przeciążonych kolan.
Na szczęście siłacz dowiedział się o Marku Krochmalskim, ortopedzie z Łodzi, który stosuje nowatorską metodę wszczepiania komórek macierzystych w chore tkanki. 4 marca Pudzian poddał się podwójnemu zabiegowi - bicepsa i kolan. Po zaledwie sześciu tygodniach wrócił na salę treningową.
Nie wydaje Wam się, że uprawianie sportu w wydaniu Pudziana zaczyna wyglądać coraz bardziej niepokojąco? Niedawno na pytanie dziennikarza, czy "koks" jest dla ludzi, odparł: "Wszystko jest dla ludzi"...