Poważny wypadek na planie "Pytania na śniadanie". Ida Nowakowska jest pod czujną opieką lekarza
Poranny program TVP "Pytanie na śniadanie" nadawany jest na żywo, co niesie ze sobą ryzyko wpadek i niepowodzeń, które nie umkną czujnemu oku kamery. Przekonali się o tym już nie raz prowadzący popularny format. Wiele do powiedzenia ma na ten temat Ida Nowakowska (32 l.), którą ostatnio spotkał duży pech.
Jakiś czas temu podczas prowadzenia śniadaniówki Ida Nowakowska dostała ataku silnego kaszlu, przez co zmuszona była na chwilę zejść z wizji. Niestety dolegliwości nie ustępowały i zza kadru wciąż dobiegały odgłosy kaszlącej prezenterki. Wszystkiemu winny okazał się sweter, który uczulił gwiazdę Telewizji Polskiej. Po zmianie kłopotliwej części garderoby wszystko wróciło do normy, ale to był dopiero początek kłopotów.
Parę dni później gospodyni "Pytania na śniadanie" była świadkiem niezwykłej sytuacji. Do studia wbiegły dwa rozdrażnione psy, które... zaczęły atakować się na oczach telewidzów. Ida Nowakowska i współprowadzący program nie kryli przerażenia. Na szczęście nad parą niesfornych czworonogów dość szybko udało się zapanować.
Ostatnie zdarzenie, które miało miejsce w trakcie realizacji porannego programu TVP nie należało jednak do zabawnych i mogło skończyć się tragiczne. Ida Nowakowska tym razem doznała dość poważnego uszczerbku na zdrowiu. Jeszcze przed rozpoczęciem transmisji prezenterka wpadła na gałąź, której fragment utkwił jej w oku. Na szczęście dzięki szybkiej interwencji lekarskiej udało się pomóc celebrytce.
"Kulisy dzisiejszego programu. Taka przerwa reklamowa. Przed pierwszą rozmową w Pytaniu na śniadanie wpadałam na ostrą gałązkę... i masz. Przez cały program ledwo co mogłam otworzyć oko" - relacjonowała zdarzenie na Instagramie.
Niestety, jak się okazało - obrażenia, których doznała prezenterka są dosyć poważne. Taką diagnozę postawił okulista: "Mam bardzo poważną erozję rogówki" - wyznała fanom zatroskana gwiazda TVP.
Jak prezenterka czuje się dzisiaj? Wygląda na to, że celebrytkę czeka jeszcze długi proces leczenia:
"Oko na razie, niestety, nie najlepiej... Ale mam silny antybiotyk, więc wierzę, że niebawem będzie lepiej. Dziękuję za wszystkie wiadomości" - relacjonowała w social mediach. O swoim stanie zdrowia opowiedziała także reporterom "Super Expressu"
"Na razie biorę silne antybiotyki i jestem pod opieką lekarza. Jest mi tak miło, że tak wiele osób się o mnie martwi i mnie wspiera. Dziękuję z całego serca za tyle ciepłych wiadomości z Polski i z zagranicy!" - możemy przeczytać w dzienniku.
Prowadząca podziękowała też fanom za troskę i zapowiedziała, że postara się już niebawem wrócić do pracy:
"To dodaje mi siły, otuchy i koi ból. Zrobię wszystko by móc podziękować osobiście ze studia "Pytania na śniadanie" już w ten wtorek" - podsumowała.
Zobacz też:
"Pytanie na śniadanie": Dantejskie sceny w TVP. Ida Nowakowska i Tomasz Wolny w szoku!