Powierza chciała zaoszczędzić i zastosowała zabiegi upiększające w domu. Jest nie do poznania!

Anna Powierza zadebiutowała w latach 90. rolą w serialu "Panna z mokrą głową", który okazał się hitem. Choć nie zagrała tam głównej roli, to pokazała się od dobrej strony. Aktorce wróżono wielką karierę, jednak ostatecznie najbardziej kojarzona jest z rolą Czesi z serialu "Klan", którą gra nieprzerwanie od 1999 roku.

Powierza, jak wiele innych gwiazd, prowadzi profil na Instagramie, gdzie dokumentuje swoją codzienność. Zdarzało jej się publikować dość śmiałe fotki, na których próżno szukać było ubrania.

Swego czasu wiele miejsca poświęcała także tematowi odchudzania. Gwiazda "Klanu" kilka lat temu miała problem z nadmiarowymi kilogramami, które nie chciały spaść pomimo stosowania diety i ćwiczeń. Po zrobieniu badań okazało się, że Powierza ma problemy z tarczycą oraz cierpi na insulinooporność. Kiedy zaczęła brać leki, wszystko się na szczęście unormowało. Aktorka zdążyła w międzyczasie wydać książkę na temat żywienia i odchudzania.

Choć nie ma figury modelki, to nie spędza jej to snu z powiek, a bardziej niż szczupła sylwetka liczy się dla niej zdrowie.

Powierza, jak większość kobiet, funduje sobie od czasu do czasu zabiegi upiększające. Ostatnio doszła jednak do wniosku, że nie ma sensu płacić horrendalnych pieniędzy w gabinetach kosmetycznych, skoro podobny efekt można sobie zafundować w domu, nie uszczuplając przy tym mocno swojego budżetu.

Czy aby jednak na pewno efekt będzie podobny? Powierza przekonała się, że różnie może z tym być. W najnowszym poście prezentuje swoją twarz właśnie po zabiegach wykonanych w domu. Do fotki dołączyła też wymowny opis.

"Czasem zastanawiam się, jak to jest: płacimy kupę forsy, żeby ktoś sprawiał nam ból, tymczasem w necie można znaleźć tysiące osób, które z rozkoszą zrobią to za darmo. #hejt nie wyrzucaj, wykorzystaj. Poza przekuciem zła w dobro, to doskonały pomysł na #oszczędzanie. Czyż to nie doskonały pomysł przy szaleńczo rosnącej inflacji? Nie dziękujcie.Takie myśli przychodzą mi do głowy, kiedy mam za dużo czasu dla siebie i w ramach automiłości sponsoruję sobie m.inn. masaż tajski, wosk i nitkowanie. Zdjęcia adekwatne do sytuacji. No i uważam, że to cud, że wszyscy nadal żyją.Oczekiwałabym podziękowań i słów uznania" - czytamy.

Czy faktycznie opłacało się "przyoszczędzać"?

Zobacz też:

Anna Powierza w miłości przeżyła już wszystko. Tak teraz wygląda jej życie uczuciowe

Anna Powierza wspomina rozbieraną sesję w magazynie dla panów. "Jak zobaczyłam te zdjęcia, płakałam"

Anna Powierza pokazała stare zdjęcie. Bardzo się zmieniła?