Pracownicy "Pytania na Śniadanie" przypieczętują los ekipy "Dzień Dobry TVN"? Nowy duet nie pozostawił złudzeń
Piątkowy program "Pytania na Śniadanie" był wyjątkowy. Z widzami przywitał się niecodzienny duet: Łukasz Nowicki (49 l.) i Tomasz Wolny (42 l.). Czy tak jak "Dzień Dobry TVN", format czeka wiele zmian? Mężczyźni nie pozostawili wątpliwości.
W piątkowy poranek w "Pytaniu na Śniadanie" przywitał się niecodzienny duet: Łukasz Nowicki i Tomasz Wolny. Mężczyźni szybko wyjaśnili, że nie ma powodów do obaw - wspólnie pojawiają się wyjątkowo, ponieważ świętują 23 czerwca, czyli Dzień Ojca. Bardzo cieszyli się, że choć ten jeden raz mogą zasiąść u swojego boku.
Łukasz Nowicki ma syna Piotra z pierwszego małżeństwa z piosenkarką Haliną Mlynkovą, a z drugiego, z Olgą Nowicką (dawniej Paszkowska) - córkę Józefinę. Prezenter wychowuje też syna Zacharego, pochodzącego z poprzedniego związku jego drugiej żony. Tomasz Wolny ma z kolei troje dzieci: Zofię, Tymona i Halszkę. Jego wybranką jest Agata Tomaszewska. "Razem mamy szóstkę dzieci" - żartowali w najlepsze.
Mężczyźni podczas programu niejednokrotnie podkreślali, że starają się być świetnymi ojcami i mają w sobie dużo czułości do pociech. Duet został bardzo ciepło przyjęty przez widzów.
Nie da się ukryć, że Tomasz Wolny coraz szybciej punktuje u widowni. Może to dlatego, że bywa bardzo szczerym prezenterem? W innym prowadzonym przez siebie odcinku "Pytania na śniadanie" opowiedział nawet o niebezpiecznej sytuacji, w której się znalazł. Powstrzymał pijaną parę przed dalszą jazdą po alkoholu.
Tomasz Wolny zdradził, że wieczorem wracał z dziećmi ze stajni. To właśnie wtedy zauważył pojazd poruszający się przed nim zygzakiem. Prezenter szybko zareagował. Niestety, doszło do szarpaniny. Mężczyzna, który jechał autem z kobietą, był bojowo nastawiony.
"Zajechałem kierowcy drogę, otworzyłem drzwi samochodu, który jechał przede mną, i powitał mnie zapach alkoholu. Nie miałem już wątpliwości, że sytuacja jest patowa i niebezpieczna. Poprosiłem panią, żeby wysiadła z samochodu, co też uczyniła. Szybko zanurkowałem po kluczyki i tutaj nastąpiła szarpanina z mężczyzną, który siedział obok. Doszło do wymiany fizycznej siły" - zdradził Wolny.
Według relacji Tomasza kobieta próbowała go przekupić. Miała mówić także iż nie jest pijana. Wolny wezwał policję.
"Pani przekonywała mnie, że piła wczoraj, a właściwie przedwczoraj, pokazywała dokumenty, że jest w Polsce legalnie. Potem doszło do szarpaniny o ten kluczyk. Pani pytała, ile mi zapłacić, mówiła, że jest matką trójki dzieci" - powiedział w śniadaniówce.
Droga została zablokowana, co zdenerwowało innych użytkowników jezdni. Po przyjeździe policji kobieta została zbadana alkomatem oraz zatrzymana.
"Za nami zaczęły zatrzymywać się samochody, ja próbowałem kierować ruchem i jeden z kierowców wyszedł i zapytał, czy "nie możemy się przesunąć", podejrzewając, że doszło do stłuczki. Gdy powiedziałem, że pani jest pijana, nagle zmienił front i zaproponował, że ze mną zostanie. Po przyjeździe policji okazało się, że pani ma we krwi 2,6 promila alkoholu" - przyznał Tomasz Wolny.
Bohaterski czyn prezentera został bardzo doceniony przez oglądających "Pytanie na śniadanie".
Czytaj też:
Łukasz Nowicki pokazał żonę. Piękna brunetka jest od niego o 13 lat młodsza
Ida Nowakowska zapłonęła gniewem na wizji. Reżyserka musiała interweniować
Tomasz Wolny wziął udział w szarpaninie. Wszystko opowiedział w śniadaniówce