Prania brudów ciąg dalszy
Paweł "Pawelec" Trzoch (42 l.) zaprzecza, jakoby namawiał partnerkę Piotra Tymochowicza, z którą ma 2,5-letnią Nataszkę, do aborcji. - To Marzena chciała usunąć ciążę - twierdzi.
Radiowiec ustosunkował się do wydanego przez Marzenę Popowską oświadczenia video, w którym kobieta oskarża go o to, że namawiał ją do popełnienia przestępstwa:
- Było bardzo miło do momentu, gdy dowiedziałam się, że jestem w ciąży. Wtedy powiedział, że mam jedno wyjście - muszę to dziecko usunąć.
Trzoch stanowczo zaprzecza jej słowom. - To nieprawda - mówi na łamach "Super Expressu". - To Marzena chciała usunąć ciążę, namawiała ją do tego jej matka.
Kto mówi prawdę, a kto blefuje?
Przypomnijmy, że sprawa wyszła na jaw przy okazji pyskówki Dody z Piotrem Tymochowiczem po słynnym już Balu Dziennikarzy, na którym piosenkarka fotografowała się z prezydentem Kaczyńskim. Specjalista ds. wizerunku w dosadnych słowach skomentował jej zachowanie: - To jest tragiczne, Dorota Rabczewska mianowała samą siebie drugą Marilyn Monroe, ale ona ma się tak do Marilyn Monroe, jak koza Cela do kozicy górskiej!
Doda nie pozostała mu dłużna i w jednym z wywiadów zasugerowała, że nie jest on biologicznym ojcem swojej córki:
- Właśnie podszedł do mnie pan Piotr Tymochowicz, który słyszałam, że za symboliczną złotówkę doradzi mi, na czyich kolanach mam siadać na różnych festiwalach. Ja mogę mu nawet za darmo doradzić, na czyich kolanach ma nie siadać jego żona, bo z tego, co wiem, spłodziła piękne dziecko z jego kolegą.
Oświadczenie Marzeny Popowskiej:
Zobacz również: Pawelec będzie walczył o "córkę Tymochowicza"