Reklama
Reklama

Prawda o Borysie Szycu wyszła na jaw dopiero po latach. Wstydził się tego

Dopiero po latach wyszło na jaw, że Borys Szyc postanowił zmienić swoje nazwisko. Aktor wyjawił, że powodem jego decyzji były trudne relacje z ojcem. W jednym z wywiadów wprost opowiedział o tym, że wstydził się swojego nazwiska, a jego zmiana była nowym otwarciem w życiu gwiazdora.

Borys Szyc to jeden z najpopularniejszych polskich aktorów. Do historii rodzimego kina przejdą jego role w filmie "Vinci", czy ostatnia kreacja w serialu "Warszawianka". 

Celebryta otrzymał m.in. Orła i Złote Lwy oraz Nagrodę im. Zbyszka Cybulskiego i Orła za rolę w „Symetrii”. Jest również czterokrotnym laureatem antynagrody Węża.

Aktor słynie z dość burzliwego życia prywatnego. W młodości był związany z Anną Bareją, z którą ma córkę, Sonię (2004). Spotykał się także z aktorkami Sylwią Gliwą oraz Kają Śródką oraz dziennikarką Anną Wendzikowską i stylistką Zosią Ślotałą. 

Reklama

Swoją żonę, Justynę Szyc-Nagłowską, poznał jeszcze w szkole teatralnej. Byli ze sobą przez rok, ale zadecydowali się rozstać. Po piętnastu latach uczucie odżyło. W 2019 r. zakochani wzięli ślub, a rok później powitali na świecie syna, Henryka.

Borys Szyc zmienił nazwisko przez trudne relacje z ojcem. Prawda wyszła na jaw

Niewielu wiedziało, że Borys Szyc nie nazywa się tak od urodzenia. Gwiazdor zmienił swoje prawdziwe nazwisko, które brzmiało Borys Michalak, na nazwisko panieńskie swojej matki. 

Co było powodem tak radykalnej decyzji? Chodzi o bardzo trudne relacje aktora z jego ojcem Jerzym Michalakiem, który rozstał się z matką Borysa, kiedy ich syn miał zaledwie trzy lata. Borys Szyc postanowił przyjąć nazwisko, które kojarzyło mu się z większym poczuciem bezpieczeństwa i stabilizacji, jakie zapewniała mu matka.

"Wstydziłem się. Z trudem przechodziło mi przez usta słowo "tato", bo nigdy go nie używałem" - mówił w rozmowie z Plotkiem.

Celebryta od pewnego czasu mówi o swojej skomplikowanej sytuacji rodzinnej otwarcie w wywiadach. Zawsze podkreśla, że zmiana nazwiska była dla niego symbolem nowego początku i budowania tożsamości na własnych warunkach.

Jak wyglądały relacje Borysa Szyca z ojcem?

Borysa Szyca tak naprawdę wychowały kobiety 

"Odczuwałem brak taty i próbowałem go odnaleźć w kolegach. Zawsze miałem jakichś starszych kumpli albo kilku takich, do których żartobliwie mówiłem 'tatuś'. Po latach okazało się, że to było dość wzruszające poszukiwanie postaci ojca w różnych osobach" - przyznał w rozmowie z Gazeta.pl.

Ojciec kilkukrotnie podejmował próby nawiązania relacji: za pierwszym razem jeszcze w okresie nastoletnim Borysa, kolejnym - w 2007 r., tuż po poważnym wypadku samochodowym, w którym Szyc brał udział z córką, Sonią. I wtedy faktycznie mężczyźni się spotkali, a dziadek po dwóch latach od jej narodzin zobaczył swoją wnuczkę.

Celebrycie jeszcze długo zwlekał z pojednaniem i polepszeniem relacji. Ponoć namawiała go do tego żona, Justyna Szyc-Nagłowska. Ponownie z ojcem zobaczył się bowiem w 2018 roku i od tej pory, choć wątły i sporadyczny, kontakt między nimi wciąż był utrzymywany.

Pan Jerzy Michalak zmarł w lipcu tego roku w wieku 80 lat, a przyczyną jego śmierci była krótka, gwałtowna choroba. 

Zobacz też:

Borys Szyc już się z nią żegnał, a tu takie wieści. Wsparcie przyszło z niespodziewanej strony

Borys Szyc zabrał żonę na randkę. Nie obyło się bez czułości i prezentów

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Borys Szyc
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy