Prawda o relacji Żukowskiego z Kipiel-Sztuką i Grabowskim wyszła na jaw. Mówi, jak było
Bartosz Żukowski, czyli serialowy Walduś Kiepski był właśnie gościem podcastu Żurnalisty. W szczerej rozmowie aktor opowiedział o swoich prywatnych relacjach z serialowymi rodzicami: Andrzejem Grabowskim i Marzeną Kipiel-Sztuką. Padły wzruszające słowa o wsparciu, otwartości i przyjaźni.
Serial "Świat według Kiepskich", chociaż na początku się na to nie zanosiło, skradł serca milionów Polaków. Produkcja była obecna na antenie Polsatu od 1999 do 2022 roku i doczekała się aż 35 sezonów i setek odcinków.
Na przestrzeni lat przez serial przewinęło się wielu wybitnych aktorów. Niektórzy z nich zagrali jedynie epizody, a inni zadomowili się w produkcji na dłużej. Od samego początku aż do ostatniego odcinka na ekranie obecni byli między innymi: Andrzej Grabowski (jako Ferdek Kiepski), Marzena Kipiel-Sztuka (Halinka Kiepska) oraz Bartosz Żukowski (Waldek Kiepski). Ten ostatni co prawda zrobił sobie przerwę i wrócił do serialu po latach, jednak po swoim powrocie został już do samego końca.
Bartosz Żukowski był właśnie gościem podcastu Żurnalisty. Serialowy Walduś przyznał, że śmierć Marzeny Kipiel-Sztuki była dla niego bardzo bolesnym doświadczeniem. Aktor otwarcie mówi, że przyjaźnił się ze swoją serialową matką przez długi czas i nie może sobie wybaczyć, że zabrakło go na jej pogrzebie, który odbył się 13 czerwca.
"Myślę, że przyjaźniłem się z Marzeną Sztuką. Bardzo mnie ta śmierć dotknęła, tym bardziej, że jakiś czas wcześniej grałem spektakl w Legnicy i starałem się ją zaprosić na ten spektakl. Ona tak się tłumaczyła głupio, odebrałem to źle, teraz już wiem, że była chora… Z Marzeną miałem taki okres, myślę, że przez pewien czas byliśmy przyjaciółmi. Potem się to rozeszło, rozmyło, każdy poszedł w swoją stronę i ta temperatura relacji już nigdy nie wróciła. Nie mogłem pojechać na jej pogrzeb, co było dla mnie bardzo trudnym doświadczeniem" - opowiedział Żukowski.
W ostatnim czasie zmarło wielu aktorów z obsady "Świata według Kiepskich". Pożegnaliśmy między innymi Ryszarda Kotysa oraz Dariusza Gnatowskiego. Serialowy Waldek wyznał, jak reaguje na wieści o odejściu dawnych kolegów z planu.
„Odejście każdej osoby mnie boli, bo to są ludzie, których kojarzę, z którymi jednak dzieliłem część życia i czy była między nami większa czy mniejsza przyjaźń, czy czasami brak tej przyjaźni, to mimo wszystko są to momenty, które mnie poruszają dość głęboko i to jest sytuacja zawsze przykra bardzo” - wyjawił aktor.
W dalszej części wywiadu Bartosz Żukowski otworzył się również na temat swojej relacji z Andrzejem Grabowskim. Celebryta w ciepłych słowach wypowiadał się na temat swojego serialowego ojca i chemii jaką zbudowali między sobą na planie. Padły ważne słowa.
"Ja bardzo go serdecznie wspominam, między nami przez wiele lat były takie serdeczne relacje. On mi też troszeczkę (zapewnił – przyp.red) taką relację ojciec-syn, ja się go radziłem, on mi tłumaczył wiele rzeczy, pomagał, pokazywał. Nie wstydziłem się go zapytać o zdanie, o to jak coś zagrać. Nawet jeżeli były jakieś momenty stresowe, bo takie się zdarzały, to jest oczywiste, to ja Andrzejowi bardzo dużo zawdzięczam jeżeli chodzi o zawód, ale i o życie też. On potrafił zadzwonić do mojej matki… bardzo serdeczne relacje, super fajny człowiek. My energetycznie byliśmy bardzo podobni, dlatego przez tyle lat się znosiliśmy" - podsumował Żukowski.
Niestety gra w serialu "Świat według Kiepskich" miała także przykre konsekwencje dla Bartosza Żukowskiego. Aktor w rozmowie z Żurnalistą wyjawił, że dla fanów serialu zatarła się granica między aktorami, a odgrywanymi przez nich postaciami, co przysporzyło mu wielu problemów w życiu prywatnym.
Zobacz też:
"Walduś" i "wójtowa" byli parą. Ich rozstanie do dziś jest owiane tajemnicą
Córki Andrzeja Grabowskiego poszły w jego ślady. Obie też związały się z aktorami