Prawda o rozstaniu Lopez i Afflecka wyszła na jaw. Aktor nie mógł tego znieść…
Jennifer Lopez i Ben Affleck zelektryzowali fanów decyzją o powrocie do wspólnej relacji. Wielu nie spodziewało się, że tych dwoje po tak wielu latach rozłąki znów zapała do siebie uczuciem, ale jak mawiają „stara miłość nie rdzewieje” i zdaje się, że w ich przypadku to powiedzenie jest nader trafne. Okazuje się jednak, że droga do szczęścia celebrytów wcale nie była usłana różami. Nie obyło się bez poważnych decyzji i porzucenia dawnych złości. W najnowszym dokumencie obydwoje ujawnili prawdę o powodach swojego rozstania.
Niedawno na platformie streamingowej Amazon Prime Video pojawił się materiał "The Greatest Love Story Never Told", skupiony na historii miłosnej Jennifer Lopez i Bena Afflecka. Para spotkała się pierwszy raz przed 21 laty, lecz wówczas nie doczekała ślubu. Presja opinii publicznej, która nie była im przychylna, sprawiła, że zdecydowali się na rozstanie.
Każde z nich próbowało ułożyć sobie życie na nowo u boku innych partnerów, ale wciąż mieli w pamięci wspólnie spędzone chwile. Z dokumentu wynika, że Lopez nie mogła pozbierać się po stracie Afflecka.
"Przez te wszystkie lata było mi naprawdę ciężko. Czułam, że straciłam nie tylko miłość swojego życia, ale także najlepszego przyjaciela, jakiego kiedykolwiek miałam. Najtrudniejsze było to, że nie rozmawialiśmy ze sobą przez tyle lat" - wyznała w wokalistka, nie kryjąc emocji.
Affleck z kolei nie ukrywał, że w trakcie związku z Lopez było dla niego problemem nieustanne bycie na świeczniku. Paparazzi nie odstępowali bowiem pary nawet na krok, wciąż interesując się losem amerykańskiego gwiazdora i legendy międzynarodowe sceny. Jennifer nie mogła sobie pozwolić na odseparowanie od mediów, ponieważ jej kariera mogłaby wówczas znacząco ucierpieć.
Po latach aktor zaczął nieco z większym dystansem podchodzić do spraw związanych z mediami i artykułami umieszczanymi w sieci. Obecnie nie czyta już tak gorliwie doniesień prasowych, a bieg wydarzeń pozostawia własnemu losowi.
Lata rozłąki sprawiły, że obydwoje nauczeni nowymi doświadczeniami, z zupełnie innym spojrzeniem podeszli do swojej relacji i zdecydowali się ponownie spróbować szczęścia. Tym razem romantyczne uczucie zaprowadziło ich aż do ołtarza. Stało się dla nich jasne, że nie są w stanie żyć bez siebie, a dawne krzywdy i zranienia nie mają żadnego znaczenia.
"Byłam na ciebie zła przez długi czas, ale ten zawód miłosny skierował nas oboje na kurs, który pozwolił nam odkryć, że jesteśmy lepszymi ludźmi. Wszystko ci już wybaczyłam" - zadeklarowała Jennifer Lopez.
Zobacz też:
Złote Globy 2024 już rozdane. Tak na czerwonym dywanie prezentowały się hollywoodzkie gwiazdy
Jennifer Lopez popełniła straszną gafę. Co założyła na pogrzeb milionera?
Ben Affleck wspomina filmową wpadkę. Wstydził się przed znajomymi?
