Prawda o śmierci Niemena wyszła na jaw po latach. Córka nigdy im nie wybaczyła
17 stycznia mija 20. rocznica śmierci Czesława Niemena. Wybitny wokalista, kompozytor, multiinstrumentalista, autor tekstów, uznawany za jednego z najważniejszych twórców muzyki popularnej w Polsce zmarł na miesiąc przed 65. urodzinami. Za oficjalną przyczynę śmierci lekarze uznali nowotwór układu chłonnego. Córka muzyka, Natalia Niemen podejrzewa jednak, że jej tatę zabiły warunki panujące w szpitalu.
Czesław Niemen, którego rodowe nazwisko brzmiało Wydrzycki prowadził burzliwe życie. Zanim ożenił się z zajmującą się modelingiem Małgorzatą, z którą ma dwie córki, w jego życiu nie brakowało innych związków. Miał romans z poznaną na festiwalu Cantagiro włoską gwiazdą Faridą i był żonaty z Marią Klauzunik. Ma z nią córkę o imieniu Maria.
Najstarsza z dzieci artysty wielokrotnie żaliła się na drugą żonę ojca, która pozbawiła ją praw do spadku i twórczości ojca. Jedyne, w czym zgadzają się obie rodziny Niemena to, że mógł on pożyć jeszcze dobrych kilka lat.
Natalia Niemen nigdy nie ukrywała swoich wątpliwości co do przyczyny śmierci taty. Jej zdaniem, chociaż zdiagnozowano u niego złośliwy nowotwór węzłów chłonnych, Niemen miał szanse na wyleczenie.
Jak ujawniła w udzielonym w 2021 roku wywiadzie dla "Vivy", do tej pory wierzy, że jej ojca zabił nie chłoniak, jak wszyscy myślą, tylko… przeciąg:
"Baliśmy się. Przy chorobie nowotworowej śmierć zawsze się czai. Był w nas strach, że nadejdzie, wszyscy o tym myśleliśmy. A z drugiej strony mieliśmy nadzieję, że będzie dobrze. Mamy przekonanie, że gdyby nie wymiana okien na korytarzach warszawskiego szpitala onkologicznego w styczniu, po których przewożono pacjentów, w tym i mojego tatę, żyłby do dzisiaj".
Jak dała do zrozumienia w "Vivie" Natalia Niemen, gdyby nie panujące w szpitalu warunki, nieprzystające do styczniowej aury, nie doszłoby do tragedii:
"Ojciec po takiej jednej przejażdżce na wózku dostał zapalenia płuc i zapadł w śpiączkę. Po około 10 dniach zmarł” - wyjaśniała po latach.
Czesław Niemen zmarł 17 stycznia 2004 roku, nie doczekawszy 65. urodzin. Czy jego córka ma rację, twierdząc, że gdyby rak został spacyfikowany, muzyk miałby przed sobą jeszcze kilka lat życia, tego nigdy się nie dowiemy. Chłoniak nadal jest podawany w oficjalnych źródłach jako przyczyna jego przedwczesnej śmierci.
Jednak nikt z otoczenia muzyka nie przypuszczał, że śmierć nadejdzie tak szybko.
Jako pierwsza o tragedii dowiedziała się Kora, podczas VII Charytatywnego Balu Dziennikarzy, odbywającego się w nocy z 17 na 18 stycznia. Wokalistka weszła wtedy na scenę i zaśpiewała utwór „Planety”, po czym wyszła bez słowa. Obecny na balu Hirek Wrona puścił „Wspomnienie” i „Dziwny jest ten świat”.
Czesław Niemen został pochowany 30 stycznia 2004 roku na Cmentarzu Powązkowskim w Warszawie. Niemen za życia powtarzał, że chce, by po śmierci poddano jego ciało kremacji, a prochy rozrzucono. Tylko ta pierwsza prośba była możliwa do spełnienia. Realizację drugiej wyklucza polskie prawo.
Zobacz też:
Prawda o Niemenie wyszła na jaw dopiero po latach. Dostał za to 400 dolarów
Córka Czesława Niemena nie miała łatwo. Niewiarygodne, jak traktował ją ojciec
20 lat temu zmarł Czesław Niemen. Naprawdę doceniono go dopiero po śmierci
