Prawda o świętach Steczkowskiej wyszła na jaw. Syn pilnie wziął sprawy w swoje ręce
Święta, święta i po świętach... Niektórzy z grudniowego czasu zapamiętają głównie liczne obowiązki. Wygląda na to, że nie może tego powiedzieć o sobie znana diwa, Justyna Steczkowska. Syn zastąpił ją podczas przygotowań - i bardzo się z tego cieszył. Oto szczegóły.
Justyna Steczkowska w święta mogła powiedzieć sobie "dość" i zrelaksować się przed nadchodzącymi koncertami. W kuchni zastąpił ją syn - 23-letni Leon Myszkowski. Choć chłopak nie mieszka już w rodzinnym gniazdku, razem z ukochaną odwiedził wokalistkę i... od razu wziął się do roboty.
Ku zdziwieniu, Leon jest najlepszą osobą do kuchennych obowiązków. Pasjonuje się gotowaniem i wydał nawet książkę kucharską.
"W kuchni będę zawsze królem, bo u nas w rodzinie kobiety niespecjalnie gotują. Kobiety leżą i odpoczywają" - zdradził "Super Expressowi" syn Justyny.
"Osobiście gotuję z radością. Ojciec świetnie gotuje i brat również. Dobrze się przy tym bawimy" - podkreślił, że nie robią tego dlatego, że muszą. Po prostu to lubią.
Justyna Steczkowska w święta odpoczywała i zbierała siły przed wyzwaniami. Zaśpiewa dla widzów w Sylwestra, ma też w planach inne koncerty. Jednak jej najważniejszym z aktualnych celów jest... Eurowizja 2024. Czy uda jej się przebrnąć przez preselekcje? To pytanie zadają sobie wierni fani, którzy chcą wierzyć, że tym razem diwa zdobędzie szczyt.
Jak do tej pory najwyżej w konkursie udało się zajść Edycie Górniak. Zdobyła ogromne uznanie słuchaczy i zajęła drugie miejsce podczas finałowego koncertu w Dublinie. Od tamtego czasu Polska nie powtórzyła sukcesu. W zeszłym roku na Eurowizji zaśpiewała Blanka, ale chyba wszyscy pamiętamy, jakie kontrowersje były z tym związane...
Lata doświadczenia Steczkowskiej pozwalają wierzyć, że doskonale wie, czego oczekują słuchacze. Czy więc przygotowała wyjątkowy repertuar? Tak. Justyna swoją piosenkę na preselekcje zaprezentuje już 31 grudnia.
"Najbardziej cieszę się z tego, że będę mogła zaprezentować na sylwestrze po raz pierwszy piosenkę, z którą chciałabym pojechać na Eurowizję. Więc jeśli będą preselekcje, to wezmę w nich udział, jeśli będzie jakiś wewnętrzny wybór, wyślę piosenkę z nadzieją, że uda nam się pojechać do Szwecji. W każdym razie będziemy walczyć o to w tym roku" - zapowiedziała Justyna Steczkowska w rozmowie z dziennikarzami "Pytania na śniadanie".
Nie da się ukryć, wielu nie może się doczekać, by jej posłuchać...
Czytaj też:
Wieści o Steczkowskiej nadeszły nagle. Natychmiast ruszyli jej na ratunek, a tu taki finał
Justyna Steczkowska nagle przerwała koncert. Nie była w stanie dłużej śpiewać
Steczkowska zaskoczyła słowami o Górniak. Niecodzienne wyznanie i zwrot akcji