Reklama
Reklama

Prawda ojcu dziecka Małgorzaty Tomaszewskiej nagle wyszła na jaw. Jednak to on

Małgorzata Tomaszewska w najnowszym wywiadzie wróciła wspomnieniami do ostatnich tygodniu przed porodem. Była już gwiazda "Pytania na śniadanie" dowiedziała się wówczas, że straciła pracę w TVP. Do tej pory prezenterka nie chciała komentować całej sprawy, ale teraz niespodziewanie podzieliła się przejmującym wyznaniem. Na tym nie koniec, bo w tej samej rozmowie poruszyła też temat "tajemniczego ojca" swojego drugiego dziecka, o którego fani ciągle wypytują. Oto szczegóły...

Małgorzata Tomaszewska w ostatnich latach prężnie rozwijała swoją karierę w Telewizji Polskiej. Była m.in. gospodynią "Pytania na śniadanie" czy współprowadzącą "The Voice of Poland". 

Po 15 października jednak wszystko się zmieniło. Na Woronicza doszło do licznych zwolnień, z pracą musieli pożegnać się też wszyscy dotychczasowi prezenterzy śniadaniówki. 

Tomaszewska zwolniona z TVP tuż przed porodem

Gdy do mediów trafiły te niespodziewane informacje, Małgorzata przebywała już na urlopie, szykując się do porodu. Jej ówczesny stan nie uchronił jej jednak przed podzieleniem losu swoich kolegów z pracy. Swego oburzenia nie kryła Joanna Kurska, była szefowa Tomaszewskiej.

Reklama

"Małgosiu, jesteśmy z Tobą" - zapewniała na Instagramie. 

Sama prezenterka nie chciała wówczas komentować całego zamieszania, prosząc jedynie i spokój w tym ważnym dla niej czasie. 

Na szczęście wszystko dobrze się skończyło, a na świecie pojawiła się córka Małgorzaty, która otrzymała na imię Laura. 

W najnowszym wywiadzie Tomaszewska opowiedziała jednak, że końcówka ciąży była naprawdę trudna, a ona sama trafiła do szpitala, bo zachorowała. 

Tomaszewska przerwała milczenie

"Ostatnie momenty ciąży były naprawdę ciężkie, do tego trafiłam do szpitala z grypą typu B. (...) Okazało się, że mała bardzo łagodnie ją przeszła, więc skończyło się szczęśliwie" - wyznała w "Fakcie". 

Teraz już tylko cieszą się rodzinnymi chwilami. 

"Potem już było cudownie. Od pierwszych momentów widzę różnice między córeczką a synkiem, czyli Laurką i Enzo, są nie tylko w wyglądzie, co oczywiste, ale i zachowaniu" - opowiedziała Małgorzata. 

Tomaszewska o ojcu swojego drugiego dziecka

Niespodziewanie wrócił też temat jej obecnego partnera. Małgorzata nie opowiada bowiem za wiele w mediach. A przypomnijmy, że Tomaszewska już dwukrotnie stawała na ślubnym kobiercu. 

Jej pierwszym mężem był kierowca o nazwisku Słomina, jednak to małżeństwo nie przetrwało próby czasu. Z drugim wybrankiem doczekała się synka Enza. W 2022 roku doszło jednak do kolejnego rozwodu.

Potem niespodziewanie okazało się, że Tomaszewska jest w drugiej ciąży, ale nie chciała tym razem zdradzać, kim jest jej nowy wybranek. Doprowadziło to do pojawienia się licznych plotek, w tym dotyczących tego, że ojcem dziecka jest Aleksander Sikora, z którym Małgorzata prowadziła "Pytanie na śniadanie". 

Prezenter dość szybko zabrał głos w tej sprawie, dementując owe rewelacje. Potem sugerowano nawet, że Małgorzata już rozstała się z ojcem córeczki. To jednak koniec domysłów, bowiem prezenterka postanowiła co nieco opowiedzieć na temat ojca Laury. 

Małgorzata Tomaszewska opowiedziała o prawdziwym ojcu swojego dziecka

Jak ustalił ShowNews.pl, mężczyzna ma na imię Robert, a z Małgorzatą spotyka się od ponad dwóch lat. Nie jest związany z show-biznesem i prowadzi własny biznes w innej branży. 

Teraz w rozmowie z tabloidem nieco uchyliła rąbka tajemnicy na jego temat. Zapewniła, że to wspaniały mężczyzna, który bardzo ją kocha i mocno wspiera. Ponoć idealnie spełnia się w roli ojca, ale też ojczyma. 

"Śmieję się, że tata Laurki, choć też cieszy się z reakcji Enzo na siostrę, już jest przestraszony, bo z jednej strony jest zadowolony, że starszy brat będzie jej bronił, ale z drugiej strony, ten starszy brat będzie miał też kolegów... Więc tato już jest zazdrosny..." - wyznała. 

Prezenterka z rozrzewnieniem patrzy na Roberta i to, w jaki sposób zajmuje się Laurą. Jest właściwie już pewna jednego: 

"Skończyłam psychologię, więc pod koniec ciąży wróciłam do książek, które dotyczyły dzieci i relacji między rodzeństwem. Chciałam dobrze się przygotować do roli mamy duetu. Niektórzy śmiali się, że jestem matka wariatka, ale i tak już wiem, że Laura będzie córunią tatunia, to już widać" - dodała na koniec. 

Zobacz też:

Tomaszewska opuściła szpital, a w domu takie rzeczy. Do gry wkroczył Sikora

Małgorzata Tomaszewska już po porodzie. Wiemy, ile ją to kosztowało

Ukochany odebrał Małgorzatę Tomaszewską po porodzie

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Małgorzata Tomaszewska | Aleksander Sikora
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy