Prawie 20 lat temu królowa Elżbieta przeszła przez piekło! Musiała to przetrwać...
17 kwietnia odbyły się uroczystości pogrzebowe księcia Filipa. Mąż królowej Elżbiety zmarł w wieku 99 lat. To jednak rok 2002 był tym najbardziej traumatycznym dla brytyjskiej monarchini. To wtedy spotkała ją prawdziwa tragedia!
Już za parę dni królowa Elżbieta II będzie obchodzić swoje 95. urodziny. W 2002 roku musiała przetrwać dwie bolesne straty. Przyszło jej się zmierzyć ze śmiercią siostry Małgorzaty i matki, Elżbiety Bowes-Lyon.
Młodsza siostra Elżbiety zmarła po kolejnym udarze w londyńskim szpitalu. Ciało księżniczki - zgodnie z jej wolą - zostało skremowane, a urna została złożona w grobie jej ojca, Jerzego VI.
Było to niewyobrażalnie trudne doświadczenie, bo zbiegło się w czasie z pewną rocznicą.
Zaledwie miesiąc później zmarła jej 101-letnie matka. Trumna została wystawiona na widok publiczny w Westminster Hall, a po nabożeństwie przewieziono ją do zamku Windsor.
Ten rok również nie jest łatwy dla królowej. Nie tylko musiała borykać się z następstwami głośnego wywiadu jej wnuka dla Oprah, to przejmowała się dodatkowo stanem zdrowia Filipa.
Książę kilka miesięcy temu trafił do szpitala. Niestety stało się również najgorsze, monarchini musiała pożegnać swojego małżonka.