Prezenterka CNN urodziła córkę na podłodze. W porodzie asystował tylko jej mąż
Prezenterka CNN, Kasie Hunt (37 l.) powitała swoje drugie dziecko w niezwykłych okolicznościach. Prezenterka amerykańskiej telewizji urodziła córkę w domowej łazience. Dziecko przyszło na świat na podłodze, choć lekarze wcześniej zalecali cesarskie cięcie.
Kasie Hunt jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych prezenterek amerykańskiej stacji CNN. Od 2017 roku wiedzie szczęśliwe życie u boku męża, Matta Rivera. Para w 2019 roku doczekała się syna.
Niestety wkrótce jak grom z jasnego nieba na Hunt spadła dramatyczna diagnoza. Lekarze wykryli w jej mózgu nowotwór. Półtora roku temu kobieta przeszła operację usunięcia guza.
Jakiś czas później dziennikarka zaszła w ciążę. Prawdopodobnie ze względu na wcześniejsze problemy ze zdrowiem, medycy planowali zakończenie ciąży drogą cięcia cesarskiego. Nikt nie spodziewał się, że poród nastąpi tak szybko, że ciężarna nie zdąży nawet zadzwonić na pogotowie.
Okoliczności przyjścia na świat młodszego dziecka Kasie Hunt są niesamowite. Dziennikarka podzieliła się w mediach społecznościowych swoją historią porodową. Dowiadujemy się z niej, że kobieta urodziła bez asysty medycznej we własnej łazience. Poród odebrał jej mąż. Na szczęście, nie doszło do żadnych komplikacji. Zarówno Kasie Hunt, jak i jej córka czują się dobrze.
"Z ogromną przyjemnością przedstawiamy wam naszą córkę, Grey Hunt Rivera, chociaż tak naprawdę przedstawiła się sama" - czytamy na profilu prezenterki CNN.