"Prezydent" Janusz Korwin-Mikke znów szokuje: Jestem zboczonym homosiem!
Janusz Korwin-Mikke jest przekonany, że wygra zbliżające się wybory prezydenckie. Czy wizyta u Kuby Wojewódzkiego przysporzy mu kolejnych sympatyków?
Kontrowersyjny polityk kolejny raz stara się o fotel prezydenta.
Sondaże oczywiście nie dają mu żadnych szans, ale Janusz nie traci nadziei.
Uważa, że tym razem powtórzy "sukces" Stana Tymińskiego, który 25 lat temu omal nie pokonał w wyborach Wałęsy!
"Prawie na pewno nie przegram. Pan Tymiński początkowo miał 2 procent poparcia, ja mam 6. Dlatego on zajął drugie miejsce, a ja wygram w drugiej turze" - oznajmił.
Kuba Wojewódzki próbował wyciągnąć od polityka, jak będzie wyglądał nasz kraj pod jego rządami...
"Kiedy zostanę prezydentem, zrobię wszystko, żeby nas wyrzucili z Unii.Tam siedzą niewolnicy poprawności politycznej.
Jeśli ja nie mogę zdecydować, czy szczepić dziecko, czy nie, zapinać pasy, czy nie, to jestem niewolnikiem. Każdy młody chłopiec powinien mieć broń" - opowiadał o swoich planach.
Showman nawiązał też do specyficznego podejścia Korwina do kobiet i tego, że 72-latkowi niedawno kochanka urodziła kolejnego potomka!
"Ja kocham kobiety, zresztą są tego skutki.
Kocham kilka kobiet naraz, to jest naturalne. Kobiety są bardzo mądre, w testach inteligencji wypadają oczywiście gorzej" - wyznał ojciec ośmiorga dzieci.
Na pytanie Kuby, czy ma słabość do kobiet, odparł:
"Jestem homosiem, tylko zboczonym. Homoś normalny kocha mężczyzn, a zboczony kobiety".
Na koniec showman zapytał, kto zostanie Pierwszą Damą, gdy wygra wybory!
"Na to pytanie odpowiadałem już trzykrotnie, zobaczycie w drugiej turze" - oznajmił i jednocześnie zasugerował, że Pierwszych Dam mogłoby być kilka.
W rozmowie okazało się też, że Korwin-Mikke miał robione badania psychiatryczne, z których wynika, że jest normalny!
Chcielibyście takiego prezydenta?