Produkcja "Klanu" żegna aktorkę. "Kinga nie żyje"
W "Klanie" widzów czekają ogromne zmiany. Smutna wiadomość dotycząca jednej z aktorek ukazała się na oficjalnym profilu serialu w mediach społecznościowych. "Ogromnie nam smutno" - czytamy.
"Klan"od 30 lat gości na ekranach TVP. Przez produkcję przewinęły się już setki aktorów. Produkcja niejednokrotnie musi podejmować trudne decyzje co do wątków niektórych postaci serialu. Tym razem postanowienia dotyczyły Kingi Kuczyńskiej, byłej ukochanej Michała Chojnickiego.
Kinga Kuczyńska była w "Klanie" jedną z barwniejszych postaci. Grana przez Katarzynę Tlałkę Kinga była partnerką Michała Chojnickiego. Para wychowywała dwóch synów. Nigdy jednak nie wzięli ślubu, gdyż rodzice kobiety nie wyrażali zgody na ich związek. Przez wiele lat relacja Kingi i Michała była jednym z głównych tematów serialu. Od pewnego czasu jednak Kinga nie pokazuje się na ekranie. Scenarzyści jej nieobecność wyjaśnili wyjazdem za granicę. Jednak aktorka, która wciela się w postać Kingi, nie ma zamiaru wracać do "Klanu", więc zaistniała potrzeba innego rozwiązania jej wątku.
"Ogromnie nam smutno. Uwaga spoiler. W odcinku 4392 bohaterowie dowiedzą się, że Kinga nie żyje... Jej pogrzeb zostanie wyznaczony w dniu ślubu Michała z Franczeską..." - napisano na oficjalnym profilu serialu na Instagramie.
Katarzyna Tlałka nie dała się przekonać do powrotu.
"Uśmiercenie takiej ważnej postaci nie przychodzi ot tak. Pani Katarzyna była długo namawiana na powrót. Myśleliśmy, że jak odpocznie, to wróci, bo jej kariera bez "Klanu" nie poszybowała do góry. Niestety stwierdziła w pewnym momencie, że nasz serial ją ograniczył i wszystkie propozycje powrotu odrzucała. Była tak bardzo uparta i nawet niemiła w negocjacjach, że straciliśmy nadzieję" - ujawniła osoba z produkcji w rozmowie z "Plotkiem".
Widzowie są zdania, ze można było zostawić aktorce otwartą drogę i nadal utrzymywać, że przebywa za granicą. Nie są zadowoleni z rozwiązania scenarzystów.
"Straszne jest uśmiercanie postaci kojarzących się z najlepszymi czasami serialu";
"Przykro mi. Kinga była jednak czarnym charakterem w serialu, nie wiem czy dobrze że zniknie";
"Michał teraz ma podobny wątek Ale z Mildą, około 20 lat temu walczył z Kingą o chłopaków a teraz o Felę z Mildą";
"Aktorka Kasia Tlałka jednak świetnie ją zagrała były z nią emocje";
"(...) Skoro aktorka nie chce juz grać a w fabule gdzieś wyjechała to niech tak zostanie" - piszą fani.
A co wy sądzicie? Lubliście serialową Kingę?
Zobacz też:
Tomasz Stockinger wkurzył się na Gąsiorowską. To wszystko na oczach widzów
Trojanowska po latach wyznała prawdę nt. okoliczności śmierci Kotulanki
Mąż "zmusił" Kotulankę do wyjazdu z kraju. Wylewała rzewne łzy aż w końcu postanowiła wrócić
Trojanowska zabrała głos w rocznicę jej odejścia. O legendzie polskiej sceny mówi bez ogródek