Prokop zastał w hotelu niespodziewanego gościa. "Odprowadziłem koleżankę do wyjścia"
Marcin Prokop w ramach obowiązków służbowych często podróżuje po całej Polsce i zatrzymuje się w wielu hotelach. Właśnie opisał w sieci dość nieprzyjemną przygodę z hotelowego pokoju. Co tam się wydarzyło?
Marcin Prokop zdobył popularność dzięki występom w telewizji TVN. Razem z Dorotą Wellman witają widzów w "Dzień dobry TVN". Są zresztą ulubionymi gospodarzami śniadaniówki. Prezenter od lat prowadzi też w stacji programy rozrywkowe, a także spełnia się w roli dziennikarza. Od tej jesieni został jednym z jurorów programu "Mam talent".
Niedawno Marcin Prokop podzielił się z fanami dość nietypową przygodą. Podczas jednej z podróży musiał zatrzymać się w hotelu. Czekała go tam prawdziwa niespodzianka. Kiedy wszedł do pokoju, okazało się, że ktoś tam był... Zaskakującym gościem kazała się... mała mysz.
Prezenter "Dzień dobry TVN" musiał ją przepędzić z hotelowego pokoju, co opisał w charakterystyczny dla siebie, zabawny sposób:
"przyjeżdżam ja, proszę was, do hotelu, a tam w pokoju czeka już na mnie towarzystwo. byłoby może i miło spędzić razem noc, ale po krótkiej wymianie uprzejmych spojrzeń, odprowadziłem jednak koleżankę do wyjścia (pisownia oryginalna)" - relacjonował prezenter.
Fanom prezentera bardzo spodobała się mysz, która czekała na Prokopa w hotelu. Chętnie też komentowali wpis zamieszczony w sieci, opatrzony zdjęciem nieproszonego gościa.
- "A jeśli to był jej pokój i to Ty okazałeś się niespodziewanym gościem?";
- "To zapewne "dodatkowa atrakcja" w hotelu";
- "Chciała Pana poznać osobiście";
- "Chciała się dostać do dzień dobry TVN".
Zobacz też:
Marcin Prokop nie mógł już dłużej milczeć ws. Wellman. Pilnie strzeżona tajemnica TVN wyszła na jaw!
Dorota Wellman pokajała się przed widzami: "To się już więcej nie powtórzy"
Dorota Wellman jest zniesmaczona ludźmi na polskich plażach. Zamiast nich poleca Grecję