Przebiła nawet Kaczyńskiego! Niewiarygodne, co Chorosińka powiedziała o kobietach
Dominika Chorosińska (43 l.) postanowiła przebić Jarosława Kaczyńskiego (73 l.) w dziedzinie diagnozowania przyczyn sytuacji demograficznej w Polsce. Podczas gdy prezes PiS-u powodu upatruje w „dawaniu w szyję”, Chorosińska postanowiła pójść o krok dalej i w ogóle odwołać zapaść demograficzną. Na szczęście alarmujące dane GUS w ogóle jej w tym nie przeszkadzają.
Sytuacja demograficzna w Polsce dawno nie była tak zła. Od 2017 roku systematycznie spada dzietność. W 2018 roku nadwyżka zgonów nad urodzeniami wyniosła 26 tysięcy, rok później blisko 35 tysięcy, w 2020 roku GUS odnotował przyrost naturalny najniższy od II wojny światowej, a w październiku zeszłego roku okazało się, że ludność Polski zmalała w ciągu roku o ponad 200 tys. osób.
Problem dostrzegli nawet politycy, a prezes Prawa i Sprawiedliwości zdążył już zdiagnozować jego przyczyny. Jak wyjaśnił Jarosław Kaczyński, dzieci rodzi się mniej, bo kobiety do 25. roku życia nic tylko chleją. Jak wytłumaczył na zamkniętym spotkaniu z fanami PiS-u w Ełku:
"Jeżeli się np. utrzyma taki stan, że do 25. roku życia dziewczęta, młode kobiety, piją tyle samo, co ich rówieśnicy, to dzieci nie będzie. Bo pamiętajcie, że mężczyzna, żeby popaść w alkoholizm, to musi pić nadmiernie przez 20 lat. Przeciętnie, bo to oczywiście jeden krócej, drugi dłużej, bo to zależy od cech osobniczych. A kobieta tylko dwa".
Ręce opadły właściwie wszystkim: kobietom, które przyczyn niskiej dzietności upatrują zupełnie gdzie indziej, specjalistom od uzależnień, którzy nagle zorientowali się, że prezes rządzącej partii zachęca mężczyzn do nadużywania alkoholu, byle nie dłużej niż przez 20 lat i socjologom, którzy zwracają uwagę, że drwiący rechot z „dawania w szyję” jest co najmniej nie na miejscu w sytuacji, gdy w rodzinach z problemem alkoholowym żyje w Polsce 3-4 mln osób, w tym 1,5-2 mln dzieci.
Wszystkim, tylko nie Dominice Chorosińskiej, którą słowa prezesa tradycyjnie zachwyciły.
Dominika Figurska-Chrosińska, która po uzyskaniu mandatu poselskiego zdecydowała się używać tylko nazwiska po mężu, jest, jak na razie mamą pięciorga dzieci. Ona i jej maż, Michał Chrosiński nie ukrywają, że każde dziecko uważają za „dar od Boga”, a Dominika nawet wyznała, że czas między ciążami uważa za stracony.
13 lat temu przeżyli poważny kryzys. Dominika wyprowadziła się wtedy z domu i zamieszkała z kochankiem, jednak po pewnym czasie postanowiła wrócić do męża. Potem znów poczuła się źle w małżeństwie i chmychnęła do kochanka, ale ponownie wróciła. W międzyczasie zaszła w ciążę. Na szczęście Chorosiński uznał dziecko i od tamtej pory tworzą szczęśliwą rodzinę, żyjącą w zgodzie z katolickimi wartościami.
Jako doświadczeni rodzice, Chrosińscy nie robą problemu z drobnych codziennych spraw, jak na przykład oblanie wrzątkiem, po którym córka musiała przejść zabieg przeszczepienia skóry, albo utratę wzroku przez synka w wyniku nieleczonego zapalenia płuc, o którym rodzice nawet nie wiedzieli, że je ma. Jak wyjaśnił Michał, wystarczy pokładać wiarę w Bogu, by wszystko się ułożyło.
Dominika, jak się okazuje, do problemu demograficznego w Polsce ma podobne podejście, co do chorób swoich dzieci. Woli się nad nim specjalnie nie roztkliwiać. Jak wyjaśniła w rozmowie z dziennikarzami w Sejmie:
"Tak naprawdę nie mamy zapaści demograficznej, bo dzieci rodzi się więcej niż się rodziło, tylko jest mniej kobiet w wieku rozrodczym".
Na uwagę dziennikarki, że nie ma zielonego pojęcia, o czym mówi, Dominina zareagowała nerwowo:
"Ja mam zielone pojęcie, tylko pani nie ma. Jest mniej kobiet w wieku rozrodczym, dlatego rodzi się mniej dzieci, a nie, że jest mniej urodzeń i to jest różnica".
Tymczasem dokładnie chodzi o to, że jest mniej urodzeń. Współczynnik dzietności spadł z poziomu 1,378 w 2020 r. do z 1,320 w 2021.
2022 rok okazał się jeszcze gorszy. Jak wynika z danych GUS, w okresie od stycznia do września urodziło się w Polsce 253 tys. dzieci, o 21 tys. mniej niż w tym samym okresie w ubiegłym roku. Z sondaży wynika, że co druga Polka nie chce urodzić i wychowywać dziecka w Polsce.
Jako najważniejsze przeszkody kobiety wymieniają: niskie zarobki, trudną sytuację mieszkaniową i na rynku pracy, wysoką inflację, rosnące koszty kredytu oraz restrykcyjne prawo aborcyjne.
Zobacz też:
Dominika Chorosińska zdradziła męża i zaszła w ciążę z kompozytorem. Mówi, kto "ocalił jej rodzinę"
Michał Chorosiński został dyrektorem łódzkiego teatru. "Wybrano go, bo jest mężem posłanki PiS"
Chorosińska: Nie chcę być mamą "dojeżdżającą"
***