Przebindowski został dawcą szpiku
Para aktorska - Martyna Kliszewska i Jakub Przebindowski - zdecydowali się zostać dawcami szpiku kostnego. Jak mówią, od dawna o tym myśleli, nie wiedzieli jednak, jak się do tego zabrać.
Poznali się w krakowskiej szkole teatralnej dziesięć lat temu, małżeństwem są od ośmiu. Dawcami szpiku zostali w ramach akcji prowadzonej przez fundację "Podaruj życie".
- Ku naszemu zdumieniu, wszystko okazało się proste - opowiadają na łamach "Życia na gorąco".
- Wystarczy wysłać e-maila do Fundacji Urszuli Smok w Krakowie, wypełnić ankietę i umówić się na pobranie krwi, z której wykonuje się morfologię i badanie genetyczne. Potem, po wpisie do rejestru dawców szpiku, jeśli genotyp jest zgodny z genotypem osoby oczekującej na przeszczep, pobiera się krew od dawcy do badania wirusologicznego i jeśli spełnione są wszystkie warunki, oddaje się krew do przeszczepu - tłumaczą.
Dziś na przeszczep szpiku czeka ponad 300 tys. osób, a potencjalnych dawców jest ok. 100 tysięcy.
- Biorąc pod uwagę prawdopodobieństwo dopasowania dawcy do biorcy (wynosi 1:25 tysięcy), nie musimy mówić, co każdy może zrobić dla innych - dodają.