Przebywający w Rosji Komarenko znów wywołał burzę! Internauci aż zwrócili się z apelem!
Ivan Komarenko to znany muzyk, który kilkanaście lat temu nagrał ogromny hit "Czarne oczy". Przyniósł mu on ogromną popularność i rozpoznawalność, która utrzymuje się do dziś. Niestety, aktualnie pochodzący z Rosji gwiazdor słynie nie tyle co z dobrej muzyki, a dzięki krytyce ze strony ludzi. Oto co zrobił w Dzień Kobiet.
Ivan Komarenko najpierw głośno sprzeciwiał się szczepieniom, angażował się w wiece i "edukował" fanów z zakresu epidemiologii, a potem pochwalił się... poglądami dotyczącymi wojny.
"O szczepionkach to miałeś odwagę mówić, a teraz dlaczego nic nie mówisz?! Popierasz to, co się dzieje?" - wytknął mu obserwator w komentarzach.
Muzyk ciszy nie przerwał przez długi czas. Dopiero gdy pytania internautów na temat tego, gdzie znajduje się stały się nieznośne, ten przyznał, że aktualnie przebywa w Rosji.
"Dawno nie zaglądałem na swój profil społecznościowy. U mnie wszystko dobrze. Spędzam czas z rodziną w Rosji. Pozdrawiamy wszystkich wolnościowców w Polsce i modlimy się za siostrę mamy, czyli moją ciocię i całe kuzynostwo na Ukrainie" - mówił wówczas.
Komarenko unikał dłuższego wypowiadania się na tematy związane z agresją Rosji, jednak po czasie... się odpalił. W sieci krążyło nawet wideo, na którym wygłosił przemówienie do Polaków "myślących podobnie do niego".
Wideo znajdziesz w tym artykule, gdzie szerzej opisujemy sprawę: Ivan Komarenko wrócił do Rosji i ma pilną wiadomość dla Polaków. Pod wpisem wielkie poruszenie
Jego słowa bardzo oburzyły internautów. Ludzie życzyli mu zostania w "cudownej" Moskwie i wytykali rozsiewanie nieprawdziwych informacji.
Celebryta nie przestał zadziwiać. Postanowił wyjawić prawdę na temat swoich poglądów i udostępnił wykład Magdaleny Ziętek-Wielomskiej, poświęcony sojuszowi BRICS, do którego należą Brazylia, Indie, Chiny, RPA i oczywiście Rosja.
"Znakomity i mądry wykład. Jeśli chcecie bardziej poznać́ mój światopogląd, zapraszam do jego obejrzenia. Całkowicie się̨ utożsamiam z ideami przedstawionymi przez P. dr Magdalenę Ziętek-Wielomską. Ostrzegam, że materiał jest adresowany do ambitnego słuchacza. Poszukiwaczy tanich skandali zdecydowanie zniechęcam" - oznajmił Ivan przy udostępnionym linku.
Ludzie nie kryli oburzenia. Posypały się nawet wyzwiska.
Więcej na ten temat: Szok! Komarenko nadał pilny komunikat z Rosji! Ivan ostrzega Polaków!
Co więc tym razem zrobił muzyk przebywający w Rosji?
Ivan wrzucił na Instagram zdjęcie na Dzień Kobiet. W opisie złożył życzenia... części z nich. Jak sam napisał:
"Dzisiaj jest Święto Kobiet. Ja swoją mamusię zabrałem do "Cinnabon". Kwiaty też kupione. Pozdrawiam wszystkie odważne i niezależnie myślące kobiety w Polsce".
Dla przykładu kobiety odważnej i niezależnie myślącej podał Justynę Sochę, działaczkę, która sprzeciwia się... szczepieniom.
W komentarzach zawrzało ponownie. "Twoich życzeń nie przyjmuję". "Zostań w swojej Rosji". "Rosjanom złożyć trzeba, żeby myśleli samodzielnie, my mamy się nieźle".
W stronę muzyka poleciało także wiele przekleństw. No cóż, to tylko kolejna afera, która pomaga Ivanowi utrzymać się "na powierzchni". W końcu jego ostatni wielki hit ma już 18 lat.
Czytaj też:
Festyniarski Ivan Komarenko otrzymał niespodziankę od "fanów"
Nowe wytyczne w kwestii szczepień na grypę. Lepiej tego nie lekceważyć