Reklama
Reklama

Przejmujące doniesienia ws. Ireny Santor. Te słowa lekarzy dały jej jeszcze nadzieję

Irena Santor niebawem będzie świętować swoje 90. urodziny. Choć artystka mocno ograniczyła już swoją działalność zawodową, czasami uda się ją jeszcze namówić na publiczne wystąpienie. Niedawno wielka dama polskiej piosenki udzieliła też poruszającego wywiadu, w którym nagle podzieliła się przejmującą refleksją na temat swojego życia. Trudno się nie wzruszyć.

Irena Santor to niekwestionowana legenda polskiej sceny muzycznej. Piosenkarka niebawem będzie świętować swoje 90. urodziny. Choć mocno już ograniczyła swoją działalność zawodową, czasami da się jeszcze namówić na jakieś publiczne wystąpienie. 

Niedawno pojawiła się m.in. na pokazie mody Doroty Goldpoint, z którą przyjaźni się od lat, wywołując przy tym niemałe poruszenie. Podczas eventu udzieliła też wywiadu jednemu z portali, w którym podzieliła się przejmującymi refleksjami na temat swojego życia. 

Reklama

Irena Santor: Ja się po prostu boję

Zapytana o to, czy planuje jeszcze nagrać nową płytę, odpowiedziała skromnie:

"Ja się tak bardzo nie śpieszę, bo ja się po prostu boję już nagrywać. Ja się już do tego trochę nie nadaję. Wyszłam z tego obiegu. Przed mikrofonem się bardzo peszę..." - przyznała otwarcie pani Irena w rozmowie ze Światem Gwiazd.

Jakiś czas temu przyznała zresztą, że czuje się już całkowicie spełniona, wskazując przy okazji na swoje największe życiowe osiągnięcie.

"Moim najważniejszym osiągnięciem jest to, że przez dziesiątki lat nigdy nie brakowało mi publiczności na widowni, nigdy nie byłam artystką bezrobotną. Ciągle jeszcze towarzyszy mi uczucie, że jestem potrzebna, że do dziś mam dla kogo śpiewać. I właśnie to uważam za moje największe osiągnięcie" - stwierdziła. 

Irena Santor: Chciałbym żyć 125 lat

Nie oznacza to jednak tego, że gwiazda nie planuje nas już niczym zaskoczyć. Santor nadal ma bowiem w sobie wiele energii, której mogliby pozazdrościć jej nawet sporo młodsi koledzy. Jak sama przyznaje, czuje się naprawdę dobrze i niczego jej nie brakuje.

"Mnie jest na świecie bardzo dobrze. Ja się cieszę tu istnieniem, tym, że mogę być, oglądać, smakować, rozumieć. Tym, że mogę się cieszyć, tym, że mogę się ewentualnie trochę zasmucić, więc można mi życzyć zdrowia. Naprawdę zdrowia. Tego państwu też życzę" - wyznała Santor. 

Niespodziewanie reporterka portalu zapytała panią Irenę wprost, jakiego wieku chciałaby dożyć. Piosenkarka z humorem odparła, że ma "zapewnienie" od lekarzy, na ile może liczyć. I tego postanowiła się trzymać. 

"Ja bym chciała dożyć tych 125, o których lekarze mówią, że mamy to zagwarantowane. Jak się nie uda, to będę kibicowała państwu z góry" - podsumowała poruszająco pani Iren. 

Czytaj też:

Irena Santor ma powody do świętowania. Ale tanio nie będzie

Tylko ich dwóch kochała bez pamięci. Prawda o związkach Santor wyszła na jaw

Jedyna córka Ireny Santor zmarła nagle, po zaledwie dwóch dniach. Prawda wyszła na jaw po latach

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Irena Santor
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy