Reklama
Reklama

Przejmujące wyznanie Pałys tuż po pogrzebie Kipiel-Sztuki. Mówi, co stanie się z jej grobem

Marzena Kipiel-Sztuka została pochowana w rodzinnej miejscowości. Na pogrzebie pojawiła się cała plejada gwiazd, w tym Renata Pałys, czyli Helena Paździochowa z serialu "Świat według Kiepskich". W najnowszej rozmowie koleżanka z planu zabrała głos ws. grobu aktorki. To, co wyjawiła, może niektórych zaskoczyć...

Marzena Kipiel-Sztuka odeszła. Renata Pałys zabrała głos

Marzena Kipiel-Sztuka odeszła niespodziewanie 9 czerwca. Aktorka miała zaledwie 58 lat. Wielu fanów nadal nie może uwierzyć, że gwiazda "Świata według Kiepskich" więcej nie zaprezentuje swoich wyjątkowych talentów - zarówno aktorskich, jak i wokalnych.

Artystka została pochowana w rodzinnej Legnicy. Ostatnie chwile życia spędziła w hospicjum, a głos po jej śmierci zabrała nawet dyrektorka ośrodka. Teraz przemówiła także serialowa Helena Paździoch, czyli Renata Pałys.

Reklama

Renata Pałys nie ma wątpliwości. "Nie będzie opuszczony"

W wywiadzie z Plejadą dała do zrozumienia, że nie czyta artykułów o zmarłej koleżance z planu. Wszystko przez to, że nadal jest bardzo poruszona.

"Na cmentarzu rozmawiałam z ludźmi, którzy przyjechali na pogrzeb z innych miast, żeby być w tym dniu. To było dla mnie naprawdę ogromnym szokiem. Było też kilka osób z zagranicy, które przyjechały specjalnie na pogrzeb Marzeny" - przekazała.

Renata mieszka we Wrocławiu, niedaleko rodzinnego miasta zmarłej aktorki. W tej sytuacji zapewnia, że będzie odwiedzać jej grób tak często, jak to możliwe.

"Myślę, że grób nie będzie opuszczony, bo jednak Marzena rodzinę - z którą nie najlepiej żyła - jakąś posiada. Leży pochowana razem z mamą i ojcem, więc przypuszczam, że ten grób będzie odwiedzany i że będzie cały w kwiatach..." - cieszyła się.

Marzena Kipiel-Sztuka przebywała w hospicjum. Tak wyglądały ostatnie tygodnie jej życia

Warto przypomnieć o wspominanym wyżej wywiadzie. Dyrektorka hospicjum opowiadała w szczegółach o tym, jak wyglądały ostatnie tygodnie Kipiel-Sztuki.

"Planowanie [przyp. red. pogrzebu] zaczęła w poniedziałek, wszystkie rzeczy, które kupiłyśmy przyszły w czwartek i Marzena powiedziała - koniec. Więcej o pogrzebie nie mówiła. Jeszcze tylko poprosiła, by do trumny włożyć tygryska, który był w serialu o Kiepskich, i którego po zakończeniu zdjęć do serialu zabrała do domu. Potem zdecydowała jednak, że zostawi nam tygryska i będziemy mogli wystawić go kiedyś na licytację" - zdradziła "Faktowi".

Samo odejście gwiazdy było bardzo świadome.

"Ona odeszła bardzo świadomie, przy personelu, bo akurat była 9.30, wtedy jest śniadanie i panie je rozwożą. Salowa trzymała ją za rękę i ona spokojnie przeszła na tę drugą stronę. Wybrała sobie miejsce i czas i osoby, przy których chciała odejść. To był jej dom, ostatni dom, trochę zwariowany, ale spokojny" - podsumowała.

Czytaj też:

Na pogrzebie Kipiel-Sztuki zebrano pokaźną sumę. I to na jaki cel

Nie przyjechał na pogrzeb serialowej żony. Wcześniej przekazał niepokojące słowa

Mąż Agnieszki Dygant pojawił się na pogrzebie Kipiel-Sztuki. Tak pożegnał koleżankę z serialu

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Renata Pałys | Marzena Kipiel-Sztuka
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy