Przełom w leczeniu Nergala?
Po dwóch miesiącach pobytu w szpitalu Adam Darski w końcu wrócił do domu. We wtorkowe popołudnie po muzyka przejechali jego rodzice i brat.
Jak wiadomo, 33-letni Nergal leżał w Klinice Hematologii Szpitala Uniwersytetu Medycznego w Gdańsku od sierpnia, gdy zdiagnozowano u niego białaczkę. W ciągu tych dwóch miesięcy muzyk wychodził jedynie na krótkie przepustki, a Doda i koledzy z zespołu zdradzali w mediach, że jest bardzo osłabiony po kolejnych seriach chemioterapii.
W końcu jednak nadszedł ten szczęśliwy dla Darskiego dzień. Jak informuje dzisiejszy "Fakt", wczoraj, 19 października, około godziny 15 pod szpitalem zjawili się rodzice i brat Nergala. Najpierw wynieśli jego rzeczy, wśród których było łóżko polowe Dody, a następnie zabrali samego Adama i pojechali do jego gdańskiego mieszkania.
Tym razem Dody (26 l.) nie było przy ukochanym. Jak pisze "Fakt", piosenkarka odbywała właśnie próby przed sobotnim występem na 40-lecie telewizyjnej Dwójki.
Mamy nadzieję, że wypisanie Nergala ze szpitala oznacza, iż stan jego zdrowia wyraźnie się poprawił i są duże szanse na całkowite wyleczenie.