Reklama
Reklama

Przełom w małżeństwie Felicjańskiej! Szokujące wyznanie byłej modelki...

Związek Ilony Felicjańskiej (48 l.) i Paula Montany (54 l.) należał do burzliwych. Para kłóciła się i godziła, ale ostatecznie nie udało się im dojść do porozumienia i podjęli decyzję o separacji. Teraz była modelka zamieściła w sieci wymowny wpis na temat jej związku...

Ilona Felicjańska (48 l.) i Paul Montana (54 l.) tworzyli burzliwy i toksyczny związek. Małżonkowie kłócili się, bili, wspólnie urządzali libacje. Jedna z awantur zakończyła się nawet aresztowaniem, które miało miejsce za granicą (przeczytaj). Pomimo trudach w związku para postanowiła pobrać się! Ich lekkomyślna decyzja była szokiem dla fanów byłej modelki (zobacz!), którzy wiedzieli, że Montana ma na nią zły wpływ. Z toksycznego związku zdawała sobie sprawę sama Felicjańska, która nie ukrywała, że z mężem ciągle się sprzeczają i piją dużo alkoholu.

Reklama



Ilona Felicjańska i Paul Montana: burzliwe małżeństwo, burzliwe rozstanie

W ich związku było coraz gorzej. W końcu postanowili o rozstaniu. Montana ustawił sobie na Facebooku status "wolny", a Ilona zaczęła opowiadać w tabloidach o ich separacji.

Sam "biznesmen" również postanowił opowiedzieć w mediach o swojej żonie i okazało się, że nie ma o niej najlepszego zdania. Uznał, że skrzywdziła go i nigdy jej już nie wybaczy (sprawdź).


Felicjańska i Montana znów są razem?

Okazało się, że Montanie szybko przeszła nienawiść do żony. Para znów jest razem! Ilona zamieściła ich wspólne zdjęcie w sieci, chwaląc się powrotem do ukochanego! Na reakcję zaszokowanych fanów nie trzeba było długo czekać. Pod postem wyrazili swoje zdanie.

Myślicie, że tym razem pogodzą się i będą ze sobą na stałe?


Więcej newsów o gwiazdach, ekskluzywne materiały wideo, wywiady i kulisy najgorętszych imprez znajdziecie na naszym Instagramie.

Paul Montana jednak nie wróci do Ilony: "Zrobiła mi każdą krzywdę, jaką mogła"

Ilona Felicjańska: Każdego dnia próbuje nie pić



pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Ilona Felicjańska | Paul Montana
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy