Przełomowa decyzja Williama. Najpierw głośny spór z Harrym, a teraz takie wieści o dzieciach
W miniony weekend w Wielkiej Brytanii odbyły się niezwykle ważne wydarzenia - Trooping the Colour i Dzień Ojca. Podczas imprezy nie mogło zabraknąć najważniejszych osobistości z dworu, a publika po raz kolejny zachwyciła się wyglądem księżnej Kate. W niedzielę dziennikarze uwagę skupili na księciu Williamie, który w swoim przemówieniu ogłosił ważną decyzję dotyczącą przyszłości jego dzieci! Księżna Diana byłaby dumna z jego postawy!
W czerwcu w Wielkiej Brytanii obchodzi się dwa ważne święta. Pierwsze z nich to oczywiście Trooping the Colour. Podczas uroczystości oficjalnie celebruje się urodziny monarchy, nawet jeżeli przypadają one na inny miesiąc (w przypadku króla Karola III jest to listopad). Tradycja ta sięga XVII wieku i króla Jerzego II. To właśnie ten władca "przeniósł" huczne obchodzenie urodzin na cieplejszy czas, gdyż przyszedł na świat 10 listopada, a pogoda wtedy zazwyczaj nie dopisuje.
Podczas tegorocznej imprezy zebrani jak zawsze zachwycili się stylizacją księżnej Kate, która postawiła na suknię w intensywnie zielonej barwie. Oczywiście wielkimi nieobecnym był książę Harry, który odciął się od bliskich z Wielkiej Brytanii. Można z dużą dozą prawdopodobieństwa stwierdzić, że właśnie z tego powodu ani on, ani Meghan Markle nie zostali nawet zaproszeni.
Natomiast w niedzielę obchodzono Dzień Ojca. Święto obfitowało w istotne przemówienia i spotkania, a prasa skupiła się na przyszłym władcy, który udzielił głośnego wywiadu na łamach "Sunday Times".
Arystokrata w rozmowie z dziennikarzem wyjawił plany dotyczące przyszłości trójki dzieci!
Książę William zabrał głos w ważnej sprawie. W niedzielnym wywiadzie wyjawił, że już niebawem będzie chciał, aby trójka jego dzieci: książę George (10 l.), księżniczka Charlotte (8 l.) i książę Louis (5 l.) została oswojona z tematem bezdomności. W przemówieniu wspomniał, że przed laty jego ukochana mama, księżna Diana, również wyjaśniła mu ten problem społeczny.
"Kiedy wychodziłem dziś rano, jedną rzeczą, o której myślałem, było to, kiedy jest właściwy czas, aby zabrać George'a, Charlotte lub Louisa do organizacji dla osób bezdomnych" - czytamy.
Arystokrata wyjawił, że gdy odprowadzał swoje dzieci do szkoły, te pod sklepem zauważyły bezdomnych. 40-latek pragnął im naświetlić, dlaczego niektóre osoby nie mają schronienia, dachu nad głową i tyle szczęścia w życiu, co inni. Najstarszy syn króla wyjawił, że wpojenie empatii jest niezwykle ważne i chce, aby jego pociechy potrafiły pomagać innym.
"Kiedy byliśmy w Londynie, jeżdżąc tam i z powrotem, regularnie widywaliśmy ludzi siedzących przed supermarketami i rozmawialiśmy o tym. Powiedziałbym dzieciom: "Dlaczego oni tam są? Co się dzieje?" Myślę, że leży to w naszym interesie, żeby we właściwym etapie naświetlić dzieciom, czym jest bezdomność. Będą dorastać z myślą, że niektórzy z nas nie mają dużo szczęścia, potrzebują pomocnej dłoni i muszą zrobić więcej, by pomóc innym poprawić życie" - przyznał William.
Książę William w wypowiedzi odniósł się do działań swojej ukochanej mamy. Księżna Diana w 1993 roku zabrała ówcześnie 11-letniego Williama i 9-letniego Harry'ego do londyńskiego schroniska dla bezdomnych prowadzonego przez organizację Passage, której ten obecnie jest patronem. Royals wyznał, że jest za to niezwykle wdzięczny swojej matce. Uważa, że było to ważne doświadczenie w jego życiu, które pozwoliło mu już w młodości dostrzegać problemy innych.
"Myślę, że byłaby rozczarowana, że nie zrobiliśmy nic więcej w walce z bezdomnością i zapobieganiu jej niż wtedy, gdy była nią zainteresowana i zaangażowana w tę sprawę" - przyznał.
Książę zapowiedział, że już niebawem w ramach działań fundacji "Royal Foundation" uruchomi "naprawdę duży projekt" na rzecz bezdomnych. 40-latek ma nadzieję, że swoimi działaniami zapewni godne warunki życia dla ludzi w całym kraju.
Przeczytajcie również:
Książę Harry postawi Williama przed sądem? Niepokojące wieści z rodziny królewskiej
Księżna Kate zakazała dzieciom treningów etykiety
William zaniepokojony. Brytyjska prasa wycina go ze zdjęć z Kate