Przemek Saleta miał operację plastyczną
Jakiś czas temu bokser postanowił poddać się zabiegowi wyprostowania krzywej przegrody nosowej. Podczas wizyty u lekarza zdecydował jednak, że dodatkowo zafunduje sobie operację plastyczną.
Choć może wydawać się to niewiarygodne, zawodowy bokser Przemek Saleta (41 l.) nie miał nigdy złamanego nosa. Mimo to dokuczały mu dolegliwości związane z krzywą przegrodą nosową i dlatego w 2001 roku udał się do lekarza.
Ten uznał, że mógłby przy okazji wymodelować Salecie nos, który, mimo braku złamań, nie należał do zbyt kształtnych.
"Tak mnie namawiał, że wreszcie zgodziłem się na tę operację" - zdradza Przemek w dzisiejszym "Fakcie".
Niestety, nie zastosował się do zaleceń lekarza, który nakazał mu uważać na twarz przez następne pół roku. Saleta przygotowywał się wtedy do pożegnalnej walki. Podczas sparingu z Tomkiem Boninem jego nowy nos został zupełnie "rozpłaszczony". To dlatego teraz wygląda równie nieciekawie, jak przed operacją.