Przemknęła przez polski show biznes jak meteor. Co słychać u Kate Rozz?
Minęło 15 lat, odkąd w show biznesie pojawiła się aspirująca celebrytka Kate Rozz (45 l.), która próbowała olśnić Polaków swoim światowym życiem i apartamentem w Paryżu. Z Piotrem Adamczykiem (52 l.) udało jej się do tego stopnia, że postanowił się z nią ożenić. Miłość wypaliła się po dwóch latach, podobno dlatego, że aktor za dużo pracował. Nie zabrakło opinii, że Rozz miała żal nie tyle o karierę Adamczyka, ile o to, że sama jej nie robi.
Kiedy Kate Rozz pojawiła się w polskim show biznesie, opinia publiczna podzieliła się na dwa obozy. Jedni podzielili zachwyt Piotra Adamczyka, a inni byli skłonni uwierzyć raczej Wojciechowi Fibakowi, który przechwalał się wówczas, że Rozz, której prawdziwe nazwisko brzmi Gwizdała, należy do grupy Polek, kręcących się wokół jego zamożnych znajomych, marząc o karierze.
Sama Rozz zadała kłam tym pogłoskom w wywiadzie dla "Vivy". Przekonywała wtedy, że zawsze była niezależna finansowo:
"Mam udziały w firmie, która ma dużą wartość. Dawno temu dobrze zainwestowałam. Raz w roku dostaję dywidendę. Wystarcza na życie. Gdy byłam młoda, urządzałam eventy w Polsce, pracowałam jako modelka. W tamtych czasach to były genialne pieniądze".
Zanim Adamczyk zakochał się w rozwiedzionej z francuskim reżyserem Rozz, zdążył zauroczyć się poznaną podczas prób w teatrze Agnieszką Wagner, przeżyć krótki, acz ponoć burzliwy romans z Magdą Gessler, związek z dwa razu od niego młodszą modelką Magdą Fabiańską, a nawet zacząć planować ślub z Anną Czartoryską.
Kiedy jednak w 2009 roku na planie filmu "Mannerheim" poznał Kate Rozz, wcześniejsze porywy serca zbladły wobec najnowszych emocji. Jak potem wspominał aktor w rozmowie z "Vivą":
"Byłem w kostiumie, tuż po zdjęciach, pełen emocji, bo mówiłem monolog po francusku, a dopiero teraz zaczynam się uczyć tego języka. Ale udało się, dostałem brawa. Już wychodziłem i nagle pytanie: "Czy możemy zrobić ci zdjęcie z aktorką, którą chcemy zatrudnić do roli Lubomirskiej?". "Bardzo proszę", odpowiadam. I wchodzi kobieta, wysoka i piękna".
Kate Rozz od początku znajomości z Adamczykiem była podejrzewana przez polskie portale o interesowność. Nie brakowało opinii, że chce wykorzystać aktora jako trampolinę do kariery.
Po sekretnym ślubie, a potem rozstaniu aspirująca aktorka udzieliła "Vivie" wywiadu, w którym nie ukrywała swojej zazdrości o karierę męża. Jasno dała do zrozumienia, że była ona powodem rozstania:
"Każdy aktor - i nie mówię tego w negatywnym znaczeniu - jest egoistą, osobą skupioną na sobie, bo ten zawód tego wymaga. Było mi trudno z tym, że ja i moje dziecko jesteśmy na drugim planie. Najpierw była miłość jak z kina, potem brazylijski serial i głośne rozstanie".
Od tamtej pory Rozz rzadko wpada do Polski, ale zawsze robi wyjątek dla swojego wieloletniego przyjaciela, Macieja Zienia. Z ich wspólnych zdjęć, wykonanych podczas pokazu w grudniu 2023 roku, wynika, że nic się nie zmieniła.
Zobacz też:
Kate Rozz zarzekała się, że Adamczyk to ten jedyny. Teraz żyje w luksusie u boku innego