Przemysław Kossakowski szczerze o relacji z mamą: bała się o mnie!
Przemysław Kossakowski nigdy nie ukrywał, jak bardzo ważna jest w jego życiu mama, która bardzo go wspiera i mocno przeżywa jego porażki i kryzysy zawodowe. Dziennikarz opowiedział, co czuła jego mama, kiedy w programie dał się zakopać żywcem i pozwolił zamknąć się w więzieniu.
Przemysław Kossakowski z mediami związany jest od wielu lat. Swoją przygodę z dziennikarstwem rozpoczął w 2012 roku jako dokumentalista w stacji TTV. Jego wrodzona charyzma sprawiła, że szybko awansował na prowadzącego i dał się poznać szerszej publiczności w programach "Kossakowski. Inicjacja", "Kossakowski. Wtajemniczenie" i "Kossakowski. Nieoczywiste". Później napisał książkę "Na granicy zmysłów".
W 2020 Przemysław Kossakowski został gospodarzem programu "Down the Road", w którym relacjonuje podróże po egzotycznych krajach z grupą osób z zespołem Downa.
Z faktu, że obecna praca dziennikarza nie jest aż tak niebezpieczna i przerażająca, na pewno najbardziej cieszy się jego mama. Przemysław Kossakowski nigdy nie ukrywał, że mama jest bardzo ważną kobietą w jego życiu i zawsze może liczyć na jej wsparcie. Kiedy robił karierę jako prowadzący własne programy, mama Przemysława oglądała każdy odcinek.
Dziennikarz wyznał, że mama bardzo martwiła się o niego, kiedy robił ryzykowne rzeczy. Wtedy ostrzegał ją, żeby nie oglądała danego odcinka, ponieważ wiedział, że będzie jej trudno znieść widok syna zakopanego żywcem lub wsadzonego do więzienia.
Zobacz też:
Rozeźlona Doda peroruje na siłowni. "Wiem, że Emil wyszedł"