Reklama
Reklama

Przemek Kossakowski dał do wiwatu byłej żonie. Rozwód, a teraz taka sensacja! Tak zachowała się Wojciechowska!

Martyna Wojciechowska liczyła, że rozwód sprawi, że raz na zawsze zapomni o byłym mężu, który zaledwie trzy miesiące po ślubie postanowił się ulotnić. Gwiazda TVN poza oficjalnym oświadczeniem nie wypowiadała się nieprzychylnie na temat Przemka Kossakowskiego. On robił podobnie. Do teraz...

Martyna Wojciechowska i Przemek Kossakowski uchodzili za jedną z bardziej udanych par w polskim show-biznesie. Połączyło ich zamiłowanie do ekstremalnych przeżyć i dalekich wypraw. Do tego obydwoje zajmowali się pracą w mediach, więc doskonale wiedzieli, z czym to się wiąże. 

"Kosa" nie miał nic przeciwko kilkutygodniowym wyjazdom Martyny na zdjęcia do kolejnego sezonu jej programów. On zresztą też w domu nie bywał za często, bo jego kariera w TTV też prężnie się rozwijała.

Reklama

Po paru latach związku para wzięła ślub, więc wydawało się, że to tylko przypieczętuje ich miłość na dalsze lata. Stało się jednak inaczej i po zaledwie trzech miesiącach Przemek wyprowadził się z domu. 

Gdy informacja ta trafiła do mediów, para zdecydowała się zamieścić oświadczenia. Podróżniczka nie kryła, że decyzja męża mocno ją zaskoczyła i takiego finału się nie spodziewała. 

Wojciechowska nie chce mieć kontaktu z Kossakowskim

Przemek w swoim oświadczeniu zaapelował do ludzi, by nie oceniali go zbyt pochopnie - "jedynie przez pryzmat medialnej ekspozycji".

Do rozwodu pary doszło w lipcu 2022 roku, o czym pisaliśmy TUTAJ. Warto przypomnieć, że rozwód orzeczono z całkowitej winy Kossakowskiego. 

Wyrok był nieprawomocny, więc pojawiły się głosy, że być może Przemek zechce się od niego odwołać. Od tamtej pory jednak nic nie wiadomo na ten temat.

Byli małżonkowie układają sobie życie po swojemu. Martyna zrezygnowała na jakiś czas z pracy w TVN, gdzie posadę po Miszczaku objęła Lidia Kazen - wielka przyjaciółka jej byłego męża.

Przemek też zrobił sobie przerwę od mediów, zaszył się w swojej leśnej samotni i zaczął pisać książkę. Ta właśnie ukazała się na rynku. "Drobna nieuważność i inne historie" to zbiór "ciekawych relacji, zasłyszanych od innych". 

Kossakowski wbija szpilę byłej żonie?

Tygodnik "Na Żywo" opublikował właśnie fragment tego dzieła, donosząc że "Kosa" nie omieszkał "zadrwić z byłej żony". 

"Najciekawsze historie to te opowiedziane przez zwykłych ludzi, a nie przez osoby sławne, medialne i znane z gazet. Żeby usłyszeć taką historię, nie trzeba jechać na koniec świata" - wyznał, ewidentnie nawiązując do programu jego byłej żony "Kobieta na krańcu świata". 

Znajoma Martyny twierdzi, że tego typu przytykami "Kosa" planuje wypromować dzieło, zwiększając sprzedaż. Wojciechowska postanowiła jednak, że nie będzie "grać w jego grę".

Skupia się teraz na córce Marysi, która "podobnie jak mama nie chce, żeby wokół niej tworzyło się niepotrzebne zamieszanie". Do tego Martyna sama zabrała się za pisanie kolejnej książki, ale - jak zdradza informatorka tygodnika - "zabraknie w niej odniesień do byłego męża".

"Szybko zamknęła ten temat. Nie oceniała jego postępowania. I to się nie zmieni. Dla niej najważniejszy jest spokój" - podkreśla w "Na Żywo" znajoma dziennikarki. 

Zobacz też:

Martyna Wojciechowska odczuwa skutki szalejącej inflacji. "Podróże zejdą na dalszy plan"

Życiowe tragedie Martyny Wojciechowskiej. Oto przez co przeszła podróżniczka

Martyna Wojciechowska o tym, czy jeszcze się zakocha. Padły wymowne słowa

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Martyna Wojciechowska | Przemysław Kossakowski
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy