Przemysław S. się pogrąża
Sam podsunął prokuraturze nowe oskarżenie...
Już w styczniu donosiliśmy, że Przemek (40 l.) ma kłopoty. Został mu postawiony zarzut pomocy przy fałszowaniu prawa jazdy. Jakiś czas temu S. stracił uprawnienia do prowadzenia pojazdów mechanicznych i, według prokuratury, postanowił wyrobić sobie fałszywy dokument.
S. przyznaje, że zatrzymano mu prawo jazdy za przekroczenie punktów, ale wypiera się prób nabycia fałszywki. Dodaje, że do tej pory posługiwał się.. międzynarodowym prawem jazdy. A to nielegalne!
"Jeśli ktoś utracił prawo jazdy, to nie może się posługiwać innymi dokumentami. Za takie wykroczenie grożą nawet dwa lata więzienia" - powiedział "Faktowi" dyrektor Biura Ruchu Drogowego w Warszawie.
Akt oskarżenia mówi jak na razie jedynie o zamówieniu fałszywych dokumentów. Bokser chyba niechcący narobił sobie dodatkowych kłopotów...