Reklama
Reklama

Przemysław Saleta przez całe życie miał słabość do modelek. A teraz?

Przemysław Saleta (55 l.), który przed laty uchodził za jednego z najlepszych i najprzystojniejszych bokserów i kickbokserów na świecie, nigdy nie krył, że jest wielkim koneserem kobiecego piękna. Przyznawał, że jest „wzrokowcem” i właśnie dlatego szczególną atencją darzy modelki. Na długiej liście pań, z którymi był związany, nie ma chyba ani jednej przedstawicielki innego zawodu. Niestety, wszystkie go zostawiały...

Przemysław Saleta był chyba pierwszym polskim sportowcem, który został celebrytą - brylował na czerwonych dywanach, udzielał wywiadów tabloidom i chętnie pozował do zdjęć.

W latach 90. ubiegłego wieku Przemysław - jako bokser - dwukrotnie wywalczył mistrzostwo interkontynentalne (WBD w 1994 roku i IBO w 1999 roku) oraz - jako kickbokser - zdobył tytuł mistrza Polski, Europy i świata (wszystkie w 1990 roku), ale bardziej niż z sukcesów sportowych znany był ze swych podbojów miłosnych. Cała Polska plotkowała o jego wielkiej słabości do modelek.

Reklama

Przemysław Saleta: Lubi sprawiać, by kobieta czuła się przy nim doceniana

"Idealna kobieta musi być silna wewnętrznie, zdolna do podejmowania decyzji, a jednocześnie na tyle mądra, żeby dać się mężczyźnie sobą opiekować" - stwierdził kiedyś Przemysław Saleta w rozmowie z "Echem Dnia".

Sportowiec żartował, że lubi sprawiać, by kobieta czuła się przy nim doceniana, bo to bardzo ułatwia życie i jemu, i jej.

"Kobiety niedoceniane przestają o siebie dbać" - powiedział.

Przemek dwukrotnie stawał na ślubnym kobiercu. Obie jego żony - Ewa Pacuła i Ewa Byzdra - były modelkami. Z pierwszą szedł przez życie przez cztery lata (mają córkę Nicole), z drugą rozwiódł się już po dwóch latach (owocem ich małżeństwa jest córka Nadia).

Pomiędzy ślubami Saleta próbował założyć rodzinę z kolejną gwiazdą modelingu, Pauliną Tomborowską, ale nie było im pisane być razem na dobre i na złe. Także następna modelka, dla której stracił głowę, Ewa Wiertel, nie zagrzała zbyt długo miejsca u jego boku. Niespełna rok po tym, jak przyjęła oświadczyny sportowca, odeszła.

Po zerwanych zaręczynach Przemysław znalazł pocieszenie w ramionach młodziutkiej Kasi Kraszewskiej, którą wypatrzył... na rozkładówce "Playboya", a potem spotkał na imprezie zorganizowanej przez wydawców magazynu.

Przemysław Saleta: Młodziutka gwiazdka "Playboya" chciała zostać jego trzecią żoną

Wydawało się, że 21-letnia fotomodelka jest po uszy zakochana w przystojnym bokserze.

"Przy nim czuję się dowartościowana. Ufam mu, wierzę we wszystko, co mówi. Jest moją podporą i przyjacielem" - wyznała na łamach "Super Expressu", dodając, że ma nadzieję zostać trzecią panią Saletą.

Przemysław wcale jednak nie śpieszył się do ożenku.

"Dziś myślenie o małżeństwie jest przedwczesne. Nic na siłę. Zanim powiemy sobie "tak", chcielibyśmy trochę pobyć parą narzeczonych. Nic więcej na ten temat nie powiem, bo poprzednie związki z kobietami utwierdziły mnie w przekonaniu, że im więcej miłości w prasie, tym mniej w życiu. Teraz staram się trzymać życie intymne wyłącznie dla siebie" - deklarował w rozmowie z "Twoim Imperium".

Faktem jest, że o swych związkach bokser opowiadał mediom niezwykle chętnie. Robił wszystko, by dostarczać prasie coraz to nowych informacji o sobie: boksował, zakładał firmę ochroniarską, próbował swych sił w telewizji i... ciągle szukał idealnej partnerki.

Gdy znalazł Kasię, nagle nabrał wody w usta. Zapewniał tylko, że tym razem naprawdę spotkał kobietę na całe życie. Przeliczył się, bo gwiazdka "Playboya" znalazła sobie innego amanta.

Przemysław Saleta: Był pewny, że znalazł w końcu tę jedyną, ale... znów został na lodzie

Po rozstaniu z Katarzyną Saleta zaczął spotykać się z imienniczką poprzedniej dziewczyny, Katarzyną Wolską, ale i ten związek sportowca nie przetrwał próby czasu.

Zrażony miłosnymi porażkami bokser na pewien czas zniknął z show biznesu. Wrócił na "salony" wiosną 2018 roku z nową modelką u boku. Jego wybranką okazała się Karolina Woźniak - fotomodelka z Bydgoszczy znana z łamów "Playboya" i "CKM-u" oraz wyznania, że zdecydowała się na operację usunięcia implantów piersi, które - jak ogłosiła na Instagramie - kamuflowały jej prawdziwe oblicze.

Przemek stracił głowę dla młodszej od niego o 22 lata Karoliny i zaczął nawet nazywać ją miłością swojego życia.

"Miłość jest nielogicznym, aczkolwiek bardzo potrzebnym w życiu uczuciem. Kiedyś myślałem, że każda miłość się kończy, ale gdy patrzę na swoich rodziców, myślę, że nie. Na pewno jednak się zmienia, ewoluuje. Człowiek czuje, że kocha, gdy kogoś pragnie, gdy mu tego kogoś brakuje, gdy o nim myśli. Jeśli tak pojmować miłość - jestem zakochany właśnie w Karolinie" - oświadczył "Twojemu Imperium".

Dwa lata po złożeniu tej deklaracji Saleta znów został na lodzie. Karolina Woźniak, jak się okazało, uległa urokowi innego sportowca - byłego piłkarza Tomasza Iwana.

"Teraz jestem singlem i dobrze mi z tym" - wyznał bokser swojemu ulubionemu tabloidowi, na łamach którego wkrótce potem poinformował, że znów jest zakochany.

"Chyba w końcu będzie trzeci ślub" - żartował w rozmowie z "Twoim Imperium" pod koniec 2021 roku.

Przemysław Saleta: Podobają mu się kobiety, w których jest z wzajemnością zakochany

O nowej ukochanej Przemysław Saleta powiedział mediom tylko tyle, że nie jest osobą publiczną i w związku z tym nie będzie o niej opowiadał. Słowa dotrzymał, bo do dziś nie wiadomo, kim jest kandydatka na trzecią i ostatnią panią Saletową.

Znając gust boksera, jego wybranka to młodsza od niego piękność.

"Urzekają mnie kobiety naturalne, piękne i inteligentne. Podoba mi się też, gdy kobieta daje mi odczuć, że mnie kocha. Krótko mówiąc - idealna kobieta to ta, w której jestem z wzajemnością zakochany" - powiedział "Echu Dnia".

Zobacz też:

Córka Przemysława Salety czeka na trzeci przeszczep nerki

Przemysław Saleta zakochany. Kim jest jego wybranka?



Źródło: AIM
Dowiedz się więcej na temat: Przemysław Saleta
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy