Reklama
Reklama

Przerażające słowa Putina podczas przemówienia do absolwentów akademii wojskowych. Postraszył "Szatanem"!

Władimir Putin (69 l.) wielokrotnie udowodnił już, że przed niczym się nie cofnie. Przywódca Rosji ponad cztery miesiące temu dokonał zbrojnej inwazji na niepodległą Ukrainę i wiele wskazuje na to, że to nie koniec jego bestialstwa. Niedawno podczas przemowy do absolwentów akademii wojskowych w Rosji postraszył świat "Szatanem". Poinformowano, że pocisk jest w stanie "zniszczyć połowę wybrzeża dużego kontynentu". Będzie gotowy do użycia już pod koniec 2022 roku.

Władimir Putin 24 lutego zmienił oblicze dzisiejszej Europy. Mimo że widmo wojny nad Europą Wschodnią wisiało już od dłuższego czasu, to chyba nikt nie spodziewał się, że na ulice miast ponownie wyjadą czołgi.

Prezydent Federacji Rosyjskiej dał już jednak próbkę swoich sił w 2014 roku, kiedy to postanowił sięgnąć po Krym. Z perspektywy czasu nie da się nie zauważyć, że reakcja świata nie była zbyt brutalna, bowiem kilka lat później znów wkroczył do Ukrainy.

Putin nigdy nie ukrywał swoich imperialistycznych zapędów. Od lat mówił, że jego celem jest odbudowa Wielkiej Rosji. Despota ubolewał nad upadkiem Związku Radzieckiego i wielokrotnie zapowiadał, że będzie dążył do tego, by Rosja rosła w siłę.

Reklama

Putin przemawia do absolwentów akademii wojskowych

Niestety brutalna wojna, którą rozpętał, zabrała życie tysiącom ludzi. Wszystko wskazuje również na to, że Putin przed niczym się nie cofnie, co kilkukrotnie już udowodnił. Tym razem po raz kolejny zrobił "pokaz sił" podczas przemówienia do absolwentów akademii wojskowych w Rosji.

Prezydent stwierdził, że wojskowi już wkrótce będą mogli używać pocisków batalistycznych "Sarmat", które w całości są tworzone w Rosji. Dyktator tym samym zaakcentował, że mimo nakładanych sankcji Rosja wciąż pozostaje niezależna.

Szef Roskosmosu o "Szatanie"

Despota przyznał, że pocisk, zwany również "Szatanem 2" będzie ukończony do końca 2022 roku. To nie pierwsza zapowiedź tej śmiercionośnej broni. Już w maju pociskami chwalił się szef Roskosmosu Dmitrij Rogozin, który kilka tygodni temu zgłaszał się do pojedynku z Elonem Muskiem, gdzie stawką miała być Ukraina.

Rogozin przyznał, że pocisk "może zniszczyć połowę wybrzeża dużego kontynentu". W swoim przemówieniu dodał także, że ma na myśli kontynent, który niemile widziany jest w oczach Rosji ze względu na "agresywną politykę".

Zobacz również:

Władimir Putin nigdy się nie podda? Przerażające, co potwierdził ekspert!

Rzecznik Kremla zabrał głos w sprawie stanu zdrowia Putina! Te słowa zaskakują...

Ulubienica Putina wygadała się o zdrowiu despoty i nie tylko... Trudno uwierzyć w te bzdury!

Pomagajmy Ukrainie - Ty też możesz pomóc

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Władimir Putin
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy