Przerażona Doda wyznaje: Boję się o życie!
Dorota Rabczewska (33 l.) jest przerażona zachowaniem jej byłego. Celebrytka obawia się, że Syryjczyk może posunąć się do najgorszego!
Przez blisko rok Doda była związana z "syryjskim milionerem" Emilem Hajdarem.
Niestety, namiętność została zniszczona przez niepewność co do intencji ukochanego. Doda postawiła mu warunki, a ponieważ ich nie spełnił, odeszła.
Efekt był taki, że domagał się zwrotu pierścionka i prezentów! Obwinia też Dodę o zniszczenie samochodu.
Sprawa trafiła do sądu, a w zeszłym tygodniu pojawiły się doniesienia, że oskarża ją i jej narzeczonego, producenta filmowego Emila Stępnia, o kontakty z grupą przestępczą i próbę wymuszenia na nim zapłaty miliona złotych!
"Moi bliscy martwią się, że skoro Emila stać na takie prowokacje, to gdy wszystkie sprawy przegra, może zrobić krzywdę mnie i sobie. Boję się o życie…" – wyznaje "Rewii" przerażona Rabczewska.
Zamiast cieszyć się życiem i skupiać na trasie koncertowej, przesiaduje w kancelariach prawnych i w sądach. Do tego drży o zdrowie mamy.
Kłopoty córki mają wpływ na jej kondycję…
"Nie mam dzieci, ale mam rodziców, o których dbam. Mama boi się o moje życie, a wiem, jaki to lęk, bo kiedyś ja bałam się o nią. Udało się wygrać z rakiem, to i ze mściwym człowiekiem się uda" – przekonuje Doda.
Cóż, trzymamy zatem kciuki!