Reklama
Reklama

Przetakiewicz nigdy nie mówi o pierwszym mężu. "Najcięższy moment w życiu"

Joanna Przetakiewicz znana jest ze swoich związków z Janem Kulczykiem czy Rinke Rooyensem. Mało kto jednak wie, że przedsiębiorczyni wyszła za mąż w wieku 21 lat. To właśnie z pierwszego małżeństwa ma trzech synów oraz nazwisko, które nosi do dzisiaj.

Przetakiewicz nigdy nie mówi o pierwszym mężu. Nosi jego nazwisko

Joanny Przetakiewicz nie trzeba nikomu przedstawiać. Miłośniczka mody i luksusu od lat gości w polskich mediach w roli kobiety sukcesu i dobrze prosperującej bizneswoman. Przed laty sporym zainteresowaniem prasy cieszył się jej związek z Janem Kulczykiem, o którym przez nią samą zostało już wiele powiedziane. Mało kto jednak wie, jak wyglądało życie prywatne Przetakiewicz przed związaniem się z jednym z najbogatszych Polaków. 

Reklama

Joanna Przetakiewicz ma trzech synów, którzy są owocem miłości z jej pierwszego małżeństwa. Sama milionerka niechętnie opowiada w mediach o tamtym czasie. Goszcząc u Żurnalisty, wyznała, że rozwód z pierwszym mężem kosztował ją bardzo dużo emocji.

"Chciałabym się pozbyć z życia mojego rozwodu (...). To jest zawsze gigantyczny kryzys. To był jeden z najcięższych, długich momentów w moim życiu. To było zatrzęsienie ziemi, w którym bardzo trudno jest zachować taki spokój. W którym trudno jest zachować poczucie bezpieczeństwa" - wyjawiła.

O tożsamości mężczyzny nie wiadomo wiele. W rozmowie z "Vivą!" mówiła jednak, że do dziś nosi jego nazwisko, a ślub wzięła, mając 21 lat. "Myślę, że nie jestem już tą samą osobą. Bo ja Joanną Przetakiewicz stałam się, mając 21 lat... Jest ogromny kosmos między tą osobą, która kiedyś byłam - młodą i niedoświadczoną - a pomiędzy tym, kim teraz jestem. Tylko fundament pozostaje ten sam" - przyznała.

Joanna Przetakiewicz jest dziś żoną Rinke Rooyensa

Joanna Przetakiewicz jest dziś w szczęśliwym związku małżeńskim z Rinke Rooyensem. Jakiś czas temu udzielili wspólnego wywiadu dla magazynu "Pani", w którym opowiedzieli o swojej relacji. Producent telewizyjny przyznał, że jego ukochana ma na niego bardzo dobry wpływ. 

"Przez kolejne lata zdarzały się różne momenty. Dzisiaj czuję, że wszystko układa się tak, jak powinno. Bliscy zauważyli, że stałem się bardziej pogodny, szczęśliwy. Usłyszałem od kolegi, że wreszcie śmieją mi się oczy. A co ja daję Asi? Miłość! Pełen wachlarz uczuć, atencję, opiekuńczość. Jestem przy niej, kiedy tylko mogę, dużo rozmawiamy, doradzamy sobie nawzajem" - wyjawił, dodając, że Joanna to "ucieleśnienie chłopięcego marzenia, niczym kobieta z plakatu".

Przetakiewicz wspomniała z kolei, że była ostrożna przed angażowaniem się w kolejną relację. Bardzo dobrze jej się układało, kiedy była singielką.

"Nie rzuciłam się w ten związek jak na głęboką wodę. Nie byłam pewna, czy chcę przestać być singielką. Życie dojrzałej spełnionej zawodowo kobiety, która ma odchowane dzieci, jest bajką i przygodą" - mówiła gwiazda.

Zobacz materiał promocyjny partnera:
Halo! Wejdź na halotu.polsat.pl i nie przegap najświeższych informacji z poranka w Polsacie.

Zobacz też:

Przetakiewicz wspomnieniami wróciła do związku z Kulczykiem. Tak było naprawdę

Przetakiewicz i Rooyens mają powód do radości. "Najlepsze przed nami"

pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Joanna Przetakiewicz | Rinke Rooyens
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy