Przetakiewicz przekazała fatalne wieści. Nie będzie świętowania drugiej rocznicy ślubu. "Krucha i wrażliwa sytuacja"
Joanna Przetakiewicz bardzo cieszyła się na myśl o świętowaniu drugiej rocznicy ślubu z ukochanym Rinke Rooyensem. Z powodu choroby zostali zmuszeni do zmiany planów. Mąż w trybie pilnym wyjechał z Polski, bo sytuacja w jego rodzinie jest dramatyczna...
Joanna Przetakiewicz przez wiele lat związana była z Janem Kulczykiem, który dla niej zostawił rodzinę.
Ich wielka miłość w pewnym momencie jednak wygasła i para postanowiła się rozstać. Celebrytka podkreśla jednak, że związek z Janem był dla niej niezwykle ważną i cenną lekcją życia.
Nic więc dziwnego, że późniejsza śmierć biznesmena tak mocno wstrząsnęła Joanną.
"To był bardzo ważny mężczyzna w moim życiu, bo nie dość, że był moim mentorem i mnóstwo się od niego nauczyłam, to był moją ogromną miłością, wsparciem. Oprócz miłości i ekscytacji, tam było też dużo przyjaźni, partnerstwa i wsparcia. Tego mu nigdy nie zapomnę" - mówiła w programie "Bez maski".
Potem na jej drodze stanął słynny producent i ojciec dziecka Kayah, czyli Rinke Rooyens. Ich związek na początku wzbudził sporo emocji i mało kto wierzył w to, że to coś poważnego. Stało się jednak inaczej i para od czterech lat żyje w szczęśliwym związku.
Do zaręczyn doszło we wrześniu 2020 roku, a już kilka tygodni później para była po ślubie, który odbył się w wielkim sekrecie. Wesele odbyło się na jednej z greckich wysp, gdzie zaproszono tylko rodzinę i najbliższych przyjaciół.
W zeszłym roku Rinke i Joanna hucznie świętowali "papierową rocznicę".
"Nasza miłość jest silniejsza niż nasze podświadome wyobrażenia o idealnej miłości. Wonderwoman, jesteś sensem mojego życia, czuję się tak niesamowicie pobłogosławiony i chcę dać ci całego siebie. Dla wielu ludzi to, co odnaleźliśmy w sobie, jest surrealistyczne, ale to jest nasza rzeczywistość od momentu, gdy pojawiłaś się w moim życiu" - zachwycał się wówczas swą małżonką producent.
W tym roku świętowanie stoi jednak pod wielkim znakiem zapytania. Przetakiewicz w rozmowie z jastrzabpost.pl przekazała bowiem smutne wieści dotyczące ojca Rooyensa. Mężczyzna jest bowiem w poważnym stanie i trwa walka o jego powrót do zdrowia.
Rinke w trybie pilnym wyjechał więc z Polski, by być jak najbliżej cierpiącego taty.
"W tej chwili Rinke jest w Amsterdamie, ponieważ jego tata dostał udaru, w związku z tym jest z nim. Uzależniamy nasze plany od tego, co będzie dalej. Tata ma 83 lata, więc to jest taka krucha i wrażliwa sytuacja. To jest nasz priorytet. Nie planujemy w tej chwili żadnych hucznych obchodów" - wyznała Joanna.
Zobacz też:
Marcin Hakiel w zmysłowym tańcu z kobietą. Fani grzmią, że to nie wypada!