Reklama
Reklama

Przez lata niemal nie utrzymywały kontaktu, a teraz? Oto kulisy ich relacji

Jolanta Fajkowska i Maria Niklińska przez lata miały bardzo trudną relację. Dziennikarka długo ukrywała przed córką tożsamość jej biologicznego ojca. Maria Niklińska to do babci mówiła "mamo", a do Jolanty Fajkowskiej najczęściej zwracała się po imieniu. Ich kontakty bardzo poprawiły się w czasie pandemii.

Jolanta Fajkowska (60 l.) to popularna polska dziennikarka i prezenterka telewizyjna, a prywatnie matka Marii Niklińskiej (39 l.), znanej aktorki i piosenkarki. Choć obecnie ich stosunki są dobre, dawniej nie były najlepsze.

Jolanta Fajkowska i Maria Niklińska. Zderzenie silnych charakterów

Dziennikarka przez wiele lat ukrywała przed córką tożsamość biologicznego ojca. Ponadto dużo pracowała, więc córka była bardziej związana ze swoją babcią. To właśnie do niej zwracała się "mamo", a do swojej prawdziwej rodzicielki najczęściej mówiła po imieniu.

Reklama

W wywiadzie dla magazynu "VIVA!" Jolanta Fajkowska wspominała, że młoda Marysia nie o wszystkim jej mówiła. 

Maria Niklińska nie ma do swojej mamy żalu o dużą ilość czasu spędzanego w pracy. Liczą się bowiem dla niej prawdziwe relacje, a nie ilość czasu spędzanego wspólnie. Silne charaktery obu kobiet przez długi czas tych relacji jednak nie ułatwiały.

Maria Niklińska marzyła o niezależności i w wieku 18 lat wyprowadziła się z domu, co bardzo zaskoczyło jej matkę. W tym samym wywiadzie Jolanta Fajkowska przyznała: "Mieszkanie z rodzicami jest przecież łatwiejsze, a jej się chciało robić zakupy, sprzątać, płacić rachunki. Zawsze była bardzo samodzielna. Wie, czego chce, umie postawić na swoim i powiedzieć »nie«, chociaż nie chodziła na żaden kurs asertywności".

Poprawy wzajemnych stosunków nie ułatwił fakt, iż wbrew woli swojej matki Maria Niklińska skontaktowała się w końcu z biologicznym ojcem. Choć nie odzyskała z nim dobrych relacji, mogła poznać przyrodnie siostry.

Maria Niklińska i Jolanta Fajkowska odbudowały relację

Przez lata Maria Niklińska niemal nie utrzymywała kontaktu z matką, rozmawiając z nią tylko w wyjątkowych sytuacjach. Na szczęście dziś ich relacje są dużo lepsze, a kontakty częstsze. W wywiadzie dla magazynu "VIVA!" Maria Niklińska przyznała, że jej mama nie jest nadopiekuńcza i że udało jej się ją tego nauczyć. 

Jolanta Fajkowska przyznała z kolei, że nie przyjaźni się ze swoją córką, ponieważ przyjaźń jest czymś uboższym niż miłość. "To, co łączy rodziców i dzieci, przekracza granice przyjaźni. Bo na to składa się zaufanie, pomoc, opieka i bezwarunkowa miłość, której nie można powiedzieć: koniec" - wyznała.

Czas dla rodziny

Pandemia niektóre relacje zniszczyła, a inne poprawiła. Marii Niklińskiej i Jolancie Fajkowskiej z pewnością pomogła. Wówczas zabiegane dotychczas kobiety znalazły wreszcie więcej czasu dla siebie. W maju 2020 roku Maria Niklińska zamieściła nawet na Intagramie filmik, na którym śpiewa wraz z mamą piosenkę, a akompaniuje im mąż Jolanty Fajkowskiej, Krzysztof Karpiński (pianista i krytyk muzyczny). Nagranie podpisała też następującymi słowami: "Dawno nie spędziłam tyle czasu z rodziną, co teraz (zawsze trasa, praca, spektakle itd). Okazało się, że nasze rodzinne muzykowanie sprawia nam wielką przyjemność".

Maria Niklińska wydała 16 grudnia 2022 roku od dawna obiecywaną płytę "Marlen", do której dołączyła tomik wierszy. Na premierze wspierała ją popularna mama. Jak więc widać, ich stosunki naprawdę się poprawiły i panie mają teraz doskonały kontakt.

Zobacz też:


pomponik.pl
Dowiedz się więcej na temat: Jolanta Fajkowska | Maria Niklińska
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Polecamy